Radku, Ty tez nie dopisuj teorii spiskowych. Skad wiesz, ze Piotrek bedzie na wszystkich meczach? moze planowana jest np. jakas rehabilitacja? A poza tym nie przemeczajmy Piotrka. To by bylo kolejne utrapienie na jego glowie, niech dochodzi w spokoju do pelni zdrowia.

Domyślam się, że tak właśnie będzie.Czy planowana jest rehabilitacja poza Rzeszowem - nie wiem, ale Piotrek mowił mi w poniedziałek, że już najprawdopodobniej nie pojedzie ani do Bydgoszczy, ani do Iwonicza na rehabilitację. Co stoi na przeszkodzie, by był kapitanem? Czy byłoby to dla niego przemęczeniem? Myśle, ze nie. Byłaby to dla niego dodatkowa motywacja!

Lubię Rafała, ale o tym, że nie miał poparcia wśród kolegów z drużyny mówił prezes Szylar na spotkaniu z okazji podpisania umowy z Marmą. Troszke prawdy w tym być musi.

Widze, że macie strasznie podzielone zdania na temat wyoru Wilka na Capitana. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy do dlaczego nie Kuciapa. W końcu lider i przykład do naśladowania. Jednak po głębszym zastanowienu się stwierdzam, że ten wasz temat jest troche bez sensu. Przecież speedway do nie piłja nożna. Tu kapinat nie ma takiego znaczenia. Nie rozmawia z zędzią podczas psornych sytuacji, itp. Kapitan w żużlu to jak prezydent, taka marionetka do pokazywania ładnej buxi, kompletnie bez władzy. W Zielonce kapitanem jest od dłuższago czasu "Niezniszczalny i niezatapialny" Huszcza. To człowiek legenda, który jest przykładem dla młodszych. Dlatego stwierdzam, że ze względu na brak Siwego kapinanem powinien być Maciek, bo jakoś nie wiem jaki przykład można by było czerpać z Rafała Wilka (respekt)

Diamond godzę się z twoją opinią w 100%. Nie rozumiem posunięcia włodarzy naszej drużyny. Skoro została podpisana umowa(symboliczna) z Piotrkiem, to dlaczego nie może on dalej być kapitanem Stali? Wydaje mi się, że jeśli będziemy mieć u siebie Frankówa i Firleja, to Wilk nie załapie się do składu. Czyli można wywnioskować, że tytuł kapitana przyznano mu tak dla radochy.

Zapewne byly jakies powody. Jesliby ich nie bylo, to z pewnoscia zespol albo nie zgodzilby sie na glosowanie, albo wybralby Piotrka. Wszyscy doskonale wiedza, ze Piotrkowi potrzeba wsparcia, ale widocznie uznali, ze to nie jest najlepsza forma. Dajmy spokoj, jest jak jest, nie placzmy nad rozlanym mlekiem.

A PIOTREK I TAK WROCI - JAK NIE NA TOR, TO NA PEWNO DO ZDROWIA. TAK MA BYC I TYLE. I SIWY JEST OSTATNIA OSOBA, KTORA MOGLABY Z TEGO NIE WYJSC OBRONNA REKA. A NIECH MI TYLKO KK SPROBUJE NIE ZASPIEWAC NA KAZDYM MECZU: PIOTREK WINIARZ PIOTREK

A w sumie to tak mi sie wydaje ze to nie jest wazne kto zostal kapitanem. Skoro Wilk chcial i reszta zawodnikow takze to niech im bedzie, dla nas najwazniejszy jest wynik druzyny.

Gratuluję logicznego wywodu...
Tak, co roku przed sezonem w Rzeszowie wybiera się kapitana drużyny i nie ma problemu aby ktoś sprawował tę funkcję ponad jeden sezon....
Nigdzie nie napisałem, że nie można być kapitanem kilka sezonów z rzędu...
Nie pamiętam ile lat kapitanem był Siwy ale to w tej kwestii jest nieistotne...

moze byl wybierany co roku...?:|

no ale rafal jest doświadczonym zuzlowcem i to doswiadczenie na nieobecność siwego bedzie druzynie napewno pomocne

Kapitan jest potrzebny drużynie, nie po to, by wywyższać sie nad jej pozostałą częscią, ale po to,by ją wspierać. Fakt, że Winiarz był dobrym, zawsze uśmiechniętym kapitanem ,ale teraz chyba nie będzie jeżdził z drużyną na każdy mecz wyjazdowy. A własnie na wyjazdach kapitan jest szczególnie potrzebny>

NIe przypominam sobie aby przed sezonem ukazywala sie informacja: Piotr Winiarz zostal kolejny raz wybrany na kapitana zesopolu. Tak wiec nie musicie tak na mnie najerzdzac, w koncu jestem tylko czlowiekiem :|:|