Nie no jak pech to pech. Czy wiadomo ktora noge zlamal?? Bo jesli jest to zlamanie prawej nogi to z powrotem na tor bedzie mniej problemow niz w przypadku lewej nogi.

No coz a wydawalo sie ze od meczu w Gnieznie wszystko bedzie juz w pozadku zadnych kontuzji, pecha idt. itp...
Duzo zdrowia Charlie

Tak naprawde to szkoda już pisać o pechu, my go po prostu mamy w niebotycznych rozmiarach i tyle, może Gjedde nie jest jakimś niewaidomo jakim zawodnikiem ale swoje punkty przywozi, kolejna strata......

Niestety, Charlie zostanie wpakowany w gips az na szesc tygodni. Noga jest zlamana w dwoch miejscach (w kostce i tuz ponad nia ).

Proponuje, zebysmy w tym dziale napisali zyczenia dla Charliego, zeby wiedzial, ze kibice w Rzeszowie tez o nim pamietaja. A wkrotce mu je przekazemy.

kur.............de czego ten pech trzyma tylko Stal. Od 2 lat caly czas nie mozemy skompletowac przez kontuzje najbardziej optymalnego składu. Jesli to prawda to ja nie wiem co teraz bedzie i nie weim czy teraz tak latwo pojdą nastepne mecze.........

Nie ma co sie dziwic. Slabeusze narzekaja na pecha a dobrzy jezdza ...i wygrywaja

jak tu nie narzeac na pecha ... gdyby nie pech to w tamtym sezonie moze (przeciez nie na 100%) awansowalismy do e-ligii. Moze nie kosztem rybnika ale kosztem tarnowa. Mielismy druzyne bardzo dobrą moglismy wygrac prawie z kazdym. Kontyzje robily swoje.

Z drugierj strony przeciez jest teraz ponad miesiąc przerwy!!! Jest duzo czasu. Charlie pewnie pojedzie na spawanie (o ile to mozliwe bedzie) jak kazdy po zlamaniach i moze jednak nie bedzie tak zle i bedziemy mogli jechac "najlepszym" skladem

Eh niestety okazalem sie zlym prorokiem... My to mamy faktycznie pecha za wszystkie druzyny razem wziete... :/ Trafilismy na dobrego zagranicznego i jak zwykle cos musialo mu sie stac Szkoda strasznie...

Bez nerwów...będzie dobrze.



http://www.stal.rzeszow.pl

Wiecie co...nie zdziwiłbym sie, gdyby i w tym sezonie nie udało sie objechac jednego meczu w pełnym składzie.

W tamtym roku w Wawie Siwy jechał z kontuzja tylko 2 biegi. W tym Maciek objechał tylko 4. W tamtym roku Trojan miał kontuzje która wyłaczyła go z gry na pół sezonu, w tym roku Charlie złapał i nie daj Boże on musiał pauzować pół sezonu...kto nastepny?? ktoś z młodzieżowców...na to wychodzi...

Odpukać w niemalowane to co napisałem.

Damon a moze przeczytał wczesniej tak jak ja na przegladzie ..
Nie zapominaj ze to jest Twój dobry kumpel wiem ze wkurzenia i wogóle smutno ze taka rzecz sie wydarzyła ale pomysl ze moze nie warto sie czepiac ..

To jest taka sama bzdura powtarzana przez zuzlowych dyletantow jak ta z zapachem metanolu.
Ktos dobrze kiedys na tarnowskim forum napisal w skrocie: "bez lewej nogi zuzlowec pojedzie, bez prawej - nie ma mowy" czy jakos tak. Chodzi o to, ze prawa noga spoczywajaca przez niemal caly bieg na haku odpowiada za balans motocyklem, jego prowadzenie i manewry. Byly juz przypadki, gdy zawodnicy startowali z kontuzjami lewej nogi. Kontuzja prawej praktycznie uniemozliwia jazde. Ot co.

Nobi nie o to mi chodziło, że się czepiam... Mianowicie na przeglądzie wtedy jeszcze nic nie pisało na temat zdrowia Charliego, tylko, że jak informują kibice złamał on nogę... Nie pisalo, ile będzie pałzował... A Matius napisał wprost tak jakby wiedział na 100%, mygł napisać wg mnie, albo myśle, że Charliego nie będzie w Gnieźnie o to mi chodzi...

zobaczymy czy tak szybko wroci maciek moze wystapi w gnieznie (moze) zobaczym 6 czerwca

Powem krótko ( może ktoś powie że nabijam posty ale mam to w dupie) :cenzura: MAĆ !! (sorka za łacine) przecież to jest nie możliwe nie wiem no wioasdh'osdaho !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

7 plaga Egipska-(FARAON)
Winiarz Trojan Kuciapa Gjedde........

Kurna co jest z waszą drużyną.... pechowa jakaś czy co?? Wy naprawde macie (mielibyście) mocna pakę jakby wszyscy jechali...W zasadzie 3 liderów kontuzjowanych. A "druga linia" (choć teraz to pierwsza) Rempała, Trojan, Baran w takiej dyspozycji jak jest ...... Myśle że pierwsza czwórka i walka o awans byłaby u was pewna. Ale i tak mam nadzieję że do czwórki wejdziecie bo wybrałbym się jeszcze raz do Rzeszowa...

Coś mi się zdaje, że Pan Wacław Kawa fakczynie puścił na nasz zespół jaką klątwe FARAONA... To co się dzieje, przechodzi już ludzkie pojęcie... :/

Nie to zebym sie czepial. Oczywiscie od pewnego czasu nasz zespol jest skazany na kontuzje jak malo ktory ale uwazam ze optymalny sklad w przypadku Rzeszowa nie istnieje. Zawodnicy nierowno punktuja, raz jeden raz drugi raz trzeci. Chrlie oczywiscie jest dobrym zawodnikiem ale nie jest powiedziane ze w gnieznie bez niego nie powalczymy, bo uwazam ze powinnismy wygrac w takim skladzie jaki mamy. A z innymi druzynami to z Charlim czy bez niego i tak na wyjazdach dostaniemy w d.

Przystopujcie troche chlopaki... Zarty zartami ale mozna sie przez cos takiego obrazonym poczoc...