Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
13 cze 2004, o 04:10
|
|
|
Cytuj: Ciekawe czemu teraz nikt nie pisze o szczesciu i pechu
No fakt, zwyciestwo mozna nazwac szczesliwym. Szczegolnie defekt
Jedrzejaka wprowadzil wiele zamieszania, bo przez niego Ostrow nie mogl
odskoczyc na zdecydowana przewage. Szczescie przyszlo w odpowiednim
momencie, bo np. w meczu z Lublinem czy w kwestii kontuzji byl ogromny
pech.
|
|
|
|
13 cze 2004, o 09:11
|
|
Sewer
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 20:13 Skąd: Rzeszów Posty: 1110
|
weslake napisał(a): Dzisiejszy tor bardziej odpowiadał przyjezdnym aniżeli naszym zawodnikom. Beton i na dodatek większość z naszych zawodników nie miała dopasowanego sprzętu! Może tor był twardy to fakt ale co to ma za znaczenie??, czy nasi zawodnicy to w większości zawodowcy?? z tego co wiem to tak. Po co był trening przed zawodami (nie byłem wiec nie wiem kto był ale chyba nie tylko Trojan). Tłumaczenie się torem nie przyjmuję. weslake napisał(a): Kompromitujące było wykluczenie Wilka. Odpowiedzialna osoba -kierownik drużyny - musi być pociągnięta do odpowiedzialaności! Trzeba skończyć z amatorami na tak ważnym stanowisku! Tego jednego punktu mogło nam zabraknąć do zwycięstwa podobnie jak w meczu z Lublinem! Tu się w pełni zgadzam, zapomniałem o tym napisać. Nie wiem jakim cudem Pan Romaniak trzyma się jeszcze tej funkcji, to nie pierwszy raz kiedy zawala. Straciliśmy pewny punkt i aż boję sie pomyśleć co by sie działo gdyby tego punktu brakło bo byłaby to ewidentna wina naszego kierownictwa. Zresztą niedociągnięć organizacyjnych było jeszcze kilka ale tym razem o tym nie ma sensu pisać żeby nie psuć smaku zwycięstwa Jasiek napisał(a): No fakt, zwyciestwo mozna nazwac szczesliwym. Szczegolnie defekt Jedrzejaka wprowadzil wiele zamieszania, bo przez niego Ostrow nie mogl odskoczyc na zdecydowana przewage. Szczescie przyszlo w odpowiednim momencie, bo np. w meczu z Lublinem czy w kwestii kontuzji byl ogromny pech.
wreszcie szczęscie się do nas uśmiechnęło i to jest fakt jednak tyle mieliśmy juz pecha do tej pory że w końcu należało nam się odwrócenie złej karty. Jednak żeby nie było kolorowo to przypomne że na torze zwijali się z bólu Wilk i Trojan.
_________________ grafik komputerowy z Rzeszowa biuro rachunkowe rzeszów, usługi księgowe
|
|
|
|
|
|
|
|
13 cze 2004, o 10:50
|
|
Sewer
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 20:13 Skąd: Rzeszów Posty: 1110
|
krzysiek_f napisał(a): No i na dodatek nasze kierownictwo, ja tak mysle ze oni nie zapomieli tego zrobic, wydaje mi sie ze nie wiedzieli o takim przpisie w regulaminie, no ale coz..
nie wiedzieli?????? to od czego tam są????? ale nie wierze, że nei znają reulaminu. Wg mnie to po prostu przeoczenie, coś takiego nie powinno się zdarzyć!!!!
_________________ grafik komputerowy z Rzeszowa biuro rachunkowe rzeszów, usługi księgowe
|
|
|
|
|
|
13 cze 2004, o 11:22
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
To, ze Tajchert zdobyl tylko dwa punkty nie do konca odzwierciedla jego jazde. Byl naprawde bojowy. Kto wie, czy gdyby nie defekt nie przywiozlby jeszcze trzech punktow. Co prawda Trojan rozpedzal sie pod banda, ale niewykluczone, ze nie udaloby mu sie minac Tajcherta.
Co do meczu, to chyba wszyscy rzeszowianie wychodzili piekielnie zadowoleni. To byla esencja zuzla - piekna walka, wielkie emocje, heroiczna wrecz walka z bolem, ale i dramatyczne defekty czy upadki - I LOVE THIS GAME.
|
|
|
|
13 cze 2004, o 11:32
|
|
Damon
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14 Skąd: Rzeszów Posty: 6214
|
Sewer napisał(a): krzysiek_f napisał(a): No i na dodatek nasze kierownictwo, ja tak mysle ze oni nie zapomieli tego zrobic, wydaje mi sie ze nie wiedzieli o takim przpisie w regulaminie, no ale coz.. nie wiedzieli?????? to od czego tam są????? ale nie wierze, że nei znają reulaminu. Wg mnie to po prostu przeoczenie, coś takiego nie powinno się zdarzyć!!!!
Sewer pora uwierzyć, bo oni raczej go nie znają...
_________________ Projektowanie Graficzne Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy
|
|
|
|
13 cze 2004, o 11:41
|
|
Sewer
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 20:13 Skąd: Rzeszów Posty: 1110
|
Damon napisał(a): Sewer napisał(a): krzysiek_f napisał(a): No i na dodatek nasze kierownictwo, ja tak mysle ze oni nie zapomieli tego zrobic, wydaje mi sie ze nie wiedzieli o takim przpisie w regulaminie, no ale coz.. nie wiedzieli?????? to od czego tam są????? ale nie wierze, że nei znają reulaminu. Wg mnie to po prostu przeoczenie, coś takiego nie powinno się zdarzyć!!!! Sewer pora uwierzyć, bo oni raczej go nie znają...
W sumie Damon masz troche racji tylko dlaczego prezes jeszcze tego nie zauważył ???!!!! Po raz kolejny tęsknię za Cieslakiem, to przykład gościa który regulamin ma w małym paluszku.
_________________ grafik komputerowy z Rzeszowa biuro rachunkowe rzeszów, usługi księgowe
|
|
|
|
13 cze 2004, o 11:43
|
|
Mrucky
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 28 maja 2003, o 15:11 Posty: 2672
|
O meczu nic nie napisze bo już szystko Napisaliście Odniose się do tego biegu w którym sędzia wykluczył Wilka bo nie wiem czy to był błąd naszego kierownictwa ...
Zaraz po upadku Wilka poszedłem do parku maszyn i Wilka od razu zawieźli do ambulatorium gdzię go badano po czym musiana coś zrobić z raną i zaaplikować środki przeciwbólowe.
To fakt że na badanie i zgłoszenie gotowości zawodnika mamy 8 minut. ale ... przecież lekarz dłużej badał Wilka więc sędzia w wypadku braku zgłoszenia o gotowości zawodnika winien włączyć dwie minuty i jeśli żuzlowiec nie pojawia się na stracie go wykluczyć. Bo przecież sędzia nie wiedział czy Wilk jest zdolny, niezdolny czy go jeszcze badają. Dla tego uważam że to był błąd sędziego, inna sprawa że nasze kierownictwo mogłą wziąć 4 minuty co do Romaniaka się nie wypowiadam bo to co o gościu usłyszłem nie nadaje się do powtórzenia tutaj
|
|
|
|
13 cze 2004, o 11:52
|
|
Mrucky
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 28 maja 2003, o 15:11 Posty: 2672
|
MaK napisał(a): NIestety nie, Mrucky. Sam mialem watpliwosci, sprawdzilem wiec w regulaminie. Lekarz ma 8 minut na zbadanie zawodnika. Czas mierzony jest od momentu upadku do wlaczenia czasu dwoch minut. Inna kwestia, ze regulamin... nie precyzuje, czy zawodnika powinno sie w takiej sytuacji wykluczyc.
Tak tylko do tej pory już kilka razy były takie przypadki i sędzia włączał po prostu 2 minuty i czekał czy podjedzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
13 cze 2004, o 12:29
|
|
weslake
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 5 sie 2003, o 15:17 Skąd: Polska,Rzeszów, Posty: 1206
|
Sewer napisał(a): weslake napisał(a): Dzisiejszy tor bardziej odpowiadał przyjezdnym aniżeli naszym zawodnikom. Beton i na dodatek większość z naszych zawodników nie miała dopasowanego sprzętu! Może tor był twardy to fakt ale co to ma za znaczenie??, czy nasi zawodnicy to w większości zawodowcy?? z tego co wiem to tak. Po co był trening przed zawodami (nie byłem wiec nie wiem kto był ale chyba nie tylko Trojan). Tłumaczenie się torem nie przyjmuję.
Moim zdaniem (i z tego co wiem nie tylko moim) przygotowanie toru ma zasadnicze znaczenie dla przebiegu zawodów! W swoim poście nie chciałem usprawiedliwiać zawodników tylko miałem okazję zwrócić uwagę, że tor nie pierwszy raz doskonale pasował przyjezdnym... Nie przypadkiem wygrali większość startów!
Jedynym usprawiedliwieniem gospodarzy może być fakt, że chcieli aby w zawodach startował kontuzjowany Trojan więc aby go nie przemęczać zrobiono beton ( są to tylko moje dywagacje).
Co do szczęścia i pecha to nie sądzę aby ten pierwszy czynnik miał decydujące znaczenie we wczorajszym meczu. Po fakcie można tylko "gdybać" i ja sobie na to pozwolę. Fakty defektów na punktowanych pozycjach Ogóra i Tajcherta mają charakter statystyczny i mogą wprowadzić w błąd osobę, która czyta wyniki i nie była uważnym świadkiem wydarzeń na torze... Rzeczywistość przecież wyglądała następująco... Ogór zanim zdefektował mu motocykl był w kleszczach pomiędzy Baranem i Trojanowskim i przynajmniej jeden z nich uporałby się z nim! Po drugie defekt Tajcherta miał miejsce po jego błędzie przy wyjściu z łuku kiedy to wyprzedzał go już Trojanowski. Warto przypomnieć, że w tym wyścigu Ferjan jechał czwarty i gdyby nie defekt ostrowianina Stal wygrała by ten wyścig bo Baran raczej nie przyjechałby ostatni. W powtórce wygrał Ferjan więc suma sumarum to Ostrów miał szczęście bo z porażki w wyścigu zrobił się remis...
Jeżeli miałbym się doszukiwać szczęścia Stali to tylko w defekcie Rafała Wilka (ironia losu) po którym Maciek Kuciapa użyczył mu swojego motocykla i od tego momentu Stal miała inicjatywę.
Nie wspomnę już o poobijanych Rafałach...
Cieszmy się bo nasi żużlowcy pokazali ogromną determinację i wolę walki i to był główny powód zwycięstwa. Widać było w nich oddanie i walkę o dobro drużyny (tutaj wielki ukłon w kierunku Maćka Kuciapy). Uraczyli nas pięknymi pojedynkami i tylko szkoda, że na trybunach zasiadło tak mało kibiców...
I jeszcze jedno. Przykre i nieprzewidywalne są punkty stracone pechowo ale jeszcze bardziej boli strata z powodu niekompetencji pewnych osób i to już nie pierwszy raz!
|
|
|
|
13 cze 2004, o 12:32
|
|
Jowita
|
Senior |
|
|
Dołączył: 8 kwi 2003, o 15:12 Posty: 298
|
_________________ "Life is a flower"
"Dzień wstał jak co dzień, powietrze aż lśniło, tylko ta wielka cisza, to straszne milczenie i to puste miejsce... Ciebie już nie było..."
['] Łukasz Romanek ['] na zawsze w moim sercu...
|
|
|
|
|
|
13 cze 2004, o 12:44
|
|
Sewer
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 20:13 Skąd: Rzeszów Posty: 1110
|
weslake napisał(a): Moim zdaniem (i z tego co wiem nie tylko moim) przygotowanie toru ma zasadnicze znaczenie dla przebiegu zawodów! Tutaj ameryki nie odkrywamy bo to jasne jak słońce weslake napisał(a): W swoim poście nie chciałem usprawiedliwiać zawodników tylko miałem okazję zwrócić uwagę, że tor nie pierwszy raz doskonale pasował przyjezdnym... Nie przypadkiem wygrali większość startów! Jedynym usprawiedliwieniem gospodarzy może być fakt, że chcieli aby w zawodach startował kontuzjowany Trojan więc aby go nie przemęczać zrobiono beton ( są to tylko moje dywagacje).
W takim razie pretensje możemy mieć do osoby przygotowującej tor, co szkodziło zrobić bardziej przyczepny tak żeby naszym bardziej pasował, albo inaczej żeby gorzej czuli się na nim ostrowianie?? Fakt, dla Trojana lepiej jak tor będzie twardy jak beton ale po pierwsze nie można robić toru tylko i wyłącznie pod jednego zawodnika a po drugie jakby się zrobiło tor bardziej przyczepny ale równy na całej szerokości (bez dziur i pułapek) to mysle że Rafałowi aż tak bardzo by on nie przeszkadzał.
_________________ grafik komputerowy z Rzeszowa biuro rachunkowe rzeszów, usługi księgowe
|
|
|
|
13 cze 2004, o 12:49
|
|
weslake
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 5 sie 2003, o 15:17 Skąd: Polska,Rzeszów, Posty: 1206
|
Damon napisał(a): weslake napisał(a): Beton i na dodatek większość z naszych zawodników nie miała dopasowanego sprzętu! Beton? Ja bym się kłócił... Miałem okazje wejść na tor po upadku Rafała Trojanowskiego i tor ten betonu nie przypominał, wręcz przeciwnie było bajoro, zresztą odczuły to moje buty...
Wcale się nie dziwię, że odczuły to Twoje buty bo przed biegiem jeździła polewaczka a chodziłeś pewnie po "odsypanej" części toru... Abyś mnie nie łąpał za słowo to może napiszę, że tor był twardy.
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: StormerDSR, tdk i 162 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|