Witam Marne Polskie Gdybanie Rzeszów.

Oj ślepi jesteście i zapatrzeni w swoje własne miejscowe gówienko. Gdy leżeli wasi to Stachyra i Piszcz byli wyzywani od najgorszych. Gdy to ch*j Miesiąc po prawdziwie skurwysyńskim ataku komponuje Dawida w płot wy piszecie:"taki sport", "to w ferworze walki", "przypadek".

Jacur dobrze pisał, że wasi zawodnicy jeźdzą niebezpiecznie i bez głowy. Za taki faul pawełek powinien dostać przede wszystkim po ryju. Ewidentnie wjechał w Dawida. Oczywiście wy nie pamiętacie, że sporne sytuacje z Piszczem i Dawidem były na pierwszym łuku, gdzie wszyscy bez wyjątku zawodnicy szli na łokcie i nie ustępował nikt.

Nie wiem po co ta dyskusja!!Miesiac byl winny i zostal wykluczony...A to czy zrobil to celowo ???Watpie...To sa mlodzi zawodnicy i niejednokroktnie ambicja przewyzsza umiejetnosci!!!!Ponislo Miesiaca chcial wygrac,normalna sprawa.Tak jak ktos to gdzies napisal w Polsce jest bardzo mocny nacisk na wynik!!!!I czasem wlasnie to jest przyczyna...

Dokładnie na taki wpis czekałem Jak wasz zawodnik sadzi w płot przeciwnika to tak to tłumaczycie. A Piszczowi za sam wygląd chcecie dać 25 lat

A i wypowiem sie jeszcze ogolnie. Osobiście stawiałem, ze wtopimy 55-35 i ostro dyskutowałem z każdym kolegą, który dawał nam lepszy wynik. No i przez 10 biegów byłem mocno zdziwiony bo wynik był sprawą otwartą a na torze działo sie bardzo wiele ciekawego. Szansa na wygraną była, ale mamy w składzie dziada Śledzia, który nie wydaje nawet złotówki na sprzęt. Rzesz jasna, że Rzeszów nie kupił tego meczu. Lublin oddał go sam a dokładniej właśnie Śledź i Franków.

hehehe jakas spiskowa teoria dziejow.Za rok pewnie Sledz i Frankow w Rzeszowie .Kaczmarek zostanie trenerem hehe.Powiem Ci ze to wszytsko uklada sie w calosc:))))

co do Miesiąca ejstesm zajebiscie zadowolony ze wpadl w Stachyre i gówno mnie obchodza posty Lubliniam ktrozy wróca niedlugo z meczu... i beda pisac co to ja nie jestem!!! Miesiąc dobrze pokazales koziolkom jak sie buja na motocyklach!!! i zrobiles mały rewanżyk na Stachyrze:D i nie wazne czy Cie pociągnelo czy nie dla mnie i tak w swoim pierwszym starcier bylo widać ze bedziesz pierwszy!!!:

zenada fransik...dawid wracaj do zdrowia! sa jeszcze normalni kibice w rzeszowie!

a co do piosenki to mi sie podobala tak latwo wpadala w ucho, jak....disco polo

Drugą porażkę z Marmą Polskie Folie Rzeszów odnieśli w tym sezonie żużlowcy TŻ Sipma Lublin. Wczoraj lublinianie gościli w Rzeszowie, gdzie po wyrównanym i emocjonującym spotkaniu ostatecznie przegrali 48:41.

Już w pierwszym biegu doszło do zdarzenia, które w dużej mierze zadecydowało o przebiegu całego spotkania. W wyścigu tym świetnie spod taśmy wystartowali Daniel Jeleniewski i Dawid Stachyra. Na drugim wirażu prowadzącego Stachyrę, staranował jadący na drugiej pozycji Paweł Miesiąc. Junior TŻ Sipma Lublin uderzył w bandę wyłamując w niej kilka desek. Dawid przez dłuższy czas leżał na torze, po czym karetką został odwieziony do parkingu. Wstępne badania wykazały wstrząs mózgu oraz ogólne potłuczenia. Niestety junior TŻ Sipma Lublin nie był w stanie wystartować w kolejnych wyścigach.

W powtórce pierwszego biegu na starcie stanęło tylko dwóch żużlowców. Zdecydowanie wygrał Daniel Jeleniewski przed Piotrem Prucnalem.

Dobrym startem popisali się lublinianie w biegu drugim. Mariusz Franków i Dariusz Śledź na wyjściu z pierwszego wirażu jechali na czele stawki. Jednak najpierw Charlie Gjedde, a następnie Tomasz Rempała bez problemów minęli słabo dysponowanego Śledzia.

Pierwsze podwójne zwycięstwo rzeszowianie odnieśli w wyścigu trzecim. Karol Baran i Rafał Trojanowski z duża przewagą wygrali z Grzegorzem Knappem oraz Jerzym Mordelem.
Riposta lublinian była natychmiastowa. Peter Karlsson pewnie dowiózł do mety trzy punkty natomiast dość niespodziewanie drugi linię mety minął Daniel Jeleniewski. Po czterech wyścigach lublinianie wygrywali jednym punktem.

Dwa następne wyścigi to kolejne porażki lubelskiej drużyny. W biegu szóstym po dobrym starcie Śledzia i Frankowa wydawało się, że podopieczni Janusza Stachyry dowiozą zwycięstwo do mety. Jednak najpierw Paweł Miesiąc a następnie Maciej Kuciapa wyprzedzili parę lublinian.

Dużą niespodzianką zakończył się wyścig ósmy. Atomowym startem popisał się wówczas Jerzy Mordel. Na pierwszym wirażu do Mordela dołączył Knapp. Przez cztery okrążenia parę lublinian atakowali zawodnicy Marmy, jednak ostatecznie wyścig ten zakończył się rezultatem 1:5.

Ostatni raz TŻ Sipma Lublin objęło prowadzenie w meczu po wyścigu dziewiątym. Od tego momentu inicjatywę przejęli gospodarze, którzy wygrali trzy kolejne biegi.

Ostatnią szansą na wywalczenie zwycięstwa w tym spotkaniu był wyścig 13. Trener Stachyra zastosował wówczas podwójna rezerwę taktyczną. W miejsce Frankowa i Śledzia na tor wyjechali Knapp i Karlsson. Bieg zakończył się połowicznym sukcesem, ponieważ lublinianie wygrali 2:4.

Przed wyścigami nominowanymi TŻ Sipma Lublin miało teoretyczne szanse na zwycięstwo. W przypadku dwóch podwójnych wygranych mecz zakończyłby się rezultatem 44:45.
Marzenia lubelskich kibiców rozwiał w biegu czternastym Rafał Trojanowski. „Trojan” wygrywając z Frankowem i Modelem zapewnił swej drużynie zwycięstwo w całym spotkaniu.

TŻ Sipma Lublin 41:

1. Dariusz Śledź - 1 (0,1,0,-)
2. Mariusz Franków - 6 (3,0,1,-,2)
3. Grzegorz Knapp - 8+1 (1,2,2*,2,1,0)
4. Jerzy Mordel - 4 (0,u,3,d,1)
5. Peter Karlsson - 16 (3,3,3,1,3,3)
6. Dawid Stachyra - 0 (u,-,-,-,-)
7. Daniel Jeleniewski - 6+1 (3,2*,0,1,0)

Marma Polskie Folie Rzeszów 48:

9. Tomasz Rempała - 3+1 (1*,1,0,1)
10. Charlie Gjedde - 12 (2,3,2,3,2)
11. Rafał Trojanowski - 11+3 (2*,1*,2*,3,3)
12. Karol Baran - 11+2 (3,2,3,2*,1*)
13. Maciej Kuciapa - 6+1 (1,2*,1,2,d)
14. Paweł Miesiąc - 3 (w,0,3,0,0)
15. Piotr Prucnal - 2 (2)

Wyścig po wyścigu:

1. Jeleniewski, Prucnal, Stachyra (ns), Miesiąc (w) 2:3
2. Franków, Gjedde, Rempała, Śledź 3:3 (5:6)
3. Baran, Trojanowski, Knapp, Mordel 5:1 (10:7)
4. Karlsson, Jeleniewski, Kuciapa, Miesiąc 1:5 (11:12)
5. Gjedde, Knapp, Rempała, Mordel (u) 4:2 (15:14)
6. Miesiąc, Kuciapa, Śledź, Franków 5:1 (20:15)
7. Karlsson, Baran, Trojanowski, Jeleniewski 3:3 (23:18)
8. Mordel, Knapp, Kuciapa, Miesiąc 1:5 (24:23)
9. Karlsson, Gjedde, Jeleniewski, Rempała 2:4 (26:27)
10. Baran, Trojanowski, Franków, Śledź 5:1 (31:28)
11. Gjedde, Knapp, Rempała, Mordel (d) 4:2 (35:30)
12. Trojanowski, Baran, Karlsson, Jeleniewski 5:1 (40:31)
13. Karlsson, Kuciapa, Knapp, Miesiąc 2:4 (42:35)
14. Trojanowski, Franków, Mordel, Kuciapa (d) 3:3 (45:38)
15. Karlsson, Gjedde, Baran, Knapp 3:3 (48:41)

Widzów ok. 3 tyś.

Widzów ok. 3 tyś.

HAHAHAA uśmiałem się po pachy :> jak na moje oko to było leciutko 6000 - 7000 :> ale jak zwykle Lublin widzi wszystko inaczej