W 2000 nie było limitu na 3 obcokrajowców a na 4. Chociażby Grudziądz (Richardson, N.Pedersen, Hamill, Topinka) czy Bydgoszcz (Wiltshire, Gustafsson, Parker, Screen) mieli ich komplet.

Jeśli chodzi o Latosinskiego na sto procent kontraktu u nas nie miał. Umowę miał w Tarnowie. Przejechał on w 2000 roku jeden mecz w barwach Unii przeciwko Wandzie Kraków:

Wanda Kraków: 44
9. M. Niemczura 9 (2,2,2,3,0)
10. M. Remian 3+1 (1,-,d,-,2')
11. R. Haj 2+1 (0,0,-,2',0)
12. R. Przygódzki 10 (3,2,2,1,2)
13. J. Ślączka 12+1 (2,2,3,2',3)
14. A. Kędzior 1+1 (1',d,w,-,-)
15. M. Dudek 7 (1,d,3,3)

Unia Tarnów: 45
1. A. Latosinski 2 (u,1,t,1,d)
2. S. Burza 12+1 (3,3,2,2',2)
3. R. Wardzała 12 (2,3,3,1,3)
4. J. Kołodziej 3+1 (1',1,1,-,-)
5. G. Petranow 10+1 (3,t,3,3,1')
6. P. Szczęch 5 (0,3,1,d,1)
7. K. Kaczor 1 (0,1)

13 sierpnia 2000 - swoje 2 punkty zdobył: jeden na Rafale Haju z Wandy, a drugi na Krzysztofie Kaczorze ze swojej drużyny.

Lemon podpisał w sezonie 99, kiedy walczylismy o utrzymanie. Bylo to chyba w lipcu. Z tego co pamietam na jednym z treningow na czeskiej Markecie drobnego urazu doznal Brhel i nie wiadomo bylo czy pojedzie w najblizszym meczu czy cus takiego i tak na wszelki wypadek skontaktowano sie z Lemonem.
A Latosinski byl tylko przymierzany do skladu na sezon 2000. W sparingu z Włókniarzem miał wypadek z Siwym i doznał kontuzji, a kontraktu z nim ostatecznie nie podpisano. Ale z tego co pamietam na pare dni przed tym sparingiem nasz klub ubezpieczył wszystkich zawodnikow na caly sezon i Latosinskiego takze.
Potem w trakcie rundy podpisal z Unia.

No i co powiesz na powyzszy wpis cincina? Tak jak pisalem - Lemona bylem 100% pewny, nie pamietalem jednak ktory rok i w jakich okolicznosciach. Ale kolega powyzej rozwial wszelkie watpliwosci.

Masz szczescie, ze nie dales sobie za to uciac czegos

Co do Latosinskiego - przyznaje, moj blad

Bardzo prosze o poprawienie nazwiska: Zoltan Adorian. Taka jest poprawna.

Nie żaden Adorian. Jego nazwisko pisze się przez "j", oprócz tego Węgrzy piszą zawsze najpierw nazwisko i przegłosy nad "a". Dlatego gdyby trzymać się kurczowo wszystkich zasad najpoprawniej jest: Adorján Zoltán.
Ale po polsku Zoltan Adorjan.

http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=4& ... _id=162230


obczajcie sobie tę listę, jest taka śmieszno - żałosna i straszno i smutno jest jak się ją czyta.
Myślałem tylko że nasi żużlowcy już dawno zakończyli kariery, ale okazuje się że oficjalnie dopiero teraz.
Właśnie wie ktoś co niektórzy z nich porabiają???

P.S. Wie ktoś co się dzieje z Łukaszem Dadosem??

O ile pamietam to w pierwszym sezonie, gdy zawodnik nie przedluza umowy z klubem oficjalnie wpisuje sie "karencja". Dopiero w drugim sezonie mozna wpisac "zakonczyl kariere". Zastanawia mnie tam nazwisko Mariusza Fierleja, ktory oficjalnie zarzekal sie, ze za rok chce wrocic. Moze Diamond rzuci odrobine swiatla na te sprawe? W koncu niedawno z nim rozmawial.

Lukasz Dados pracuje za granica, przed kilkoma dniami odwiedzil Polske. I tyle o nim wiem.

O Filusiu nie można chyba teraz nic powiedzieć, bo on sam nie za bardzo może przewidzieć swą sportowa przyszłość (ostatni Tygdnik Żuzlowy nr 53)

Inny były zawodnik Jarek Ślęzak prowadzi chyba sklep z częściami samochodowymi w Strzyżowie (tak mi mówił kiedyś kolega)

W Polonezie jeździł PO Stali a nie PRZED Właśnie wspominaliśmy go wczoraj z Badhedem i K2.



E. Nie zawsze Ale bardzo głównie.



Holowniczym jest Nie dalej jak z miesiąc temu pomagał mi rozwiązać "kaprysy" mojej Fabci.

Jakieś nowe wieści o eks - Stalowcach? Jak Greg wrzucił foty z "moich" czasów to aż mnie na wspominki wzięło.

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że widziałem wczoraj Firleja w Rzeszowie...Ciekawe co on tu robi ?

Przecież wyraźnie napisałem, że PO ODEJŚCIU ZE STALI.

Widzisz, poprawiam, piszę to samo i tak źle......

Kur... Tka!

Daniszewski jeździł PRZED Stalą(1993) w Polonezie(1991). Potem chyba w Opolu, Łodzi i jeszcze gdzieś tam.



1991, tuż nad "naszym Briankiem"

Chyba z tydzień temu również widziałem Firleja na stadioni stali, był tez Karol Baran i inni.

Przyjechał w odwiedziny Mariusz nie raz mówił, że chciałby mieszkać w Rzeszowie.

http://www.stal.rzeszow.pl

nie będzie mnie na pogrzebie więc zapalam tu świeczkę [`]

Podejrzewam ze nikt nie byl na pogrzebie czytajac tego newsa, w ktorym niestety nie bylo napisane gdzie odbedzie sie pogrzeb.

P.S

[*]

Żałuję teraz, że nie skojarzyłem widząc wczoraj klepsydrę na cmentarzu Wilkowyja, że zmarł właśnie były żużlowiec Stali. Wiedziałem, że Stanisław Różański zginął na torze w Rzeszowie jeszcze w latach 50., ale nie pamiętam, że był jeszcze Jan - też żużlowiec.
Gdybym wiedział, że to on, napisałbym tu dużo wcześniej, a tak... to pewnie nieliczni tylko kibice pojechali na pogrzeb.

kiedys bodajze w pierwszej polpwie lat 90 wystepowal w stali a potem w viktori rolnicki grzegorz ostachowich jakos to pamietam bo byl z przybyszowki