Był temat Rzeszowa, ale do czasu gdy był tam Janusz Ślączka. Potem nie było z kim prowadzić rozmów, a okazuje się, że Marcin miałby tam teraz miejsce w składzie.

Bydgoszcz przyjechała do Tarnowa w szóstkę bo im się juniorzy porozbijali.
Trudno sobie wyobrazić gdyby nam Lampart senior ze składu wypadł ...

Byłem w Tarnowie. Bydgoszcz wygląda jeszcze bardziej amatorsko niż Rzeszów. Curyło marniutki, ale uśmiechnięty. Jeden motocykl w boksie w którym nawet zębatki przez całe zawody nie zmienił. Adamczak coś próbował działac, ale bezskutecznie. Ogólnie zawodnicy ze sobą w ogóle nie rozmawiają. Jajacek sobie spaceruje po parkingu od czasu do czasu mówiąc: "jedziemy!" Rząsa przy Sitarku to mistrz świata.

Tylko ta różnica, że Bydzia jechała na wyjeździe u jednego z głównych faworytów do awansu, na torze, na którym goście z reguły słabo sobie radzą. Nie mówię, że nie masz racji (na papierze mają gorszy skład od naszego raczej), ale fakt jest taki, że np. Rząsa jechał u siebie i wyglądało to słabiusieńko... In plus Wanda, przegrać tylko 10 punktami w Łodzi to bardzo dobry rezultat. Pierwsza kolejka jednak nie jest żadną wyrocznią- pamiętacie kto w 2013 wygrał w Gorzowie na inaugurację i jak się to później skończyło?

http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/679219 ... -pojezdzic

A ja myślałem, że gorszego zarządu od naszego nei może być

Poczekaj, aż na wyjazd pojedziemy - oni też z podobnym efektem stawiają na pracę z młodzieżą

Władek prawdę przecież powiedział

Prorok jaki, czy co...?

Kolega Riczard martwił się o stan naszej kadry w razie kontuzji, a tymczasem w Pile 2 juniorów niezdolnych do jazdy. Rezerw brak . Będą musieli kogoś ściągać na sztukę.

Mieli mniej szczęścia od nas z tymi kontuzjami, ale i bez juniorów mecze wygrywają

Ale ja w innej sprawie - EL atrakcyjna i zaskakująca w tym sezonie jak nigdy, mecze na styku i zwycięstwa gości. A przypadek Torunia to kolejne potwierdzenie po Marmie, że pieniądze to nie wszystko, speedway ma swoją specyfikę, a drużyny żużlowej nie poprowadzisz jak biznesu po polsku. Zawodników za grube miliony w Toruniu przemielili ostatnio bez liku (Gollob, Sajfutdinov, Laguta, Ward, Doyle, Vaculik), a póki co wszystko w pałę i zostaje walka o utrzymanie

Krążą słuchy,że Wożniak na wypożyczenie do Bydzi idzie nwm jakim cudem kase mają na niego jeśli to będzie prawda to dla nas lipa.

Wątpię żeby tak się stało, ale nawet jeśli to Polonii w pojedynkę nie uratuje.

Krakow wygrywa w Gdansku. I tak oto nagle z druzyny, ktora miala walczyc o przetrwanie, zglaszaja powazne aspiracje, aby znalezc sie w gronie zespolow walczacych o czub tabeli. Gdyby bardziej postarali sie w Rzeszowie, mogliby walczyc o pozycje lidera.

Craig Cook w Bydgoszczy

No to z pozornie nudnego sezonu, może zacząć się robić ciekawie. Każdy kolejny mecz domowy będzie istotny, a i na wyjeździe trzeba będzie się przyzwoicie prezentować. Może być jeszcze sporo zaskoczeń.

http://www.przegladsportowy.pl/zuzel/ni ... 12407.html

Szkoda, że nie ma wczesniej meczu w Krk

A tymczasem Polonia remisuje u siebie z Lokomotywą

I OSTATNIE MIEJSCE W TABELI TAM GDZIE ICH MIEJSCE

Wynik w Bydgoszczy grubymi nićmi szyty.
Najpierw Polonia przegrywa już sporo, a gdy w świat leci wynik z Rzeszowa, nagle remisują.
Czyżby znowu jakaś spółdzielnia wśród zawodników się zawiązała i leniom nie chce się jeździć na zawody do południowo - wschodniej Polski?

Toruń od pewnego czasu przypomina mi Marmę Polskie Folie Rzeszów - są duże pieniądze, są nazwiska, jest rotacja, jest właściciel, który zna sięna wszystkim i udziela się medialnie, tylko wyników nie ma. W ostatnich latach przemielili Doyla, Griszę, Emila, Vaculika, Warda, Golloba, sztab szkoleniowy wycofał się i poszedł w kierunku fajnego Darka i efekty od razu widać.