Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
17 paź 2017, o 21:31
|
|
SpeedwayFan7
|
Nabijacz postów |
Dołączył: 15 wrz 2017, o 09:09 Posty: 968
|
Jakie jest racjonalne wytłumaczenie na zrobienie 500 tysięcy długu jeżdżąc przez cały sezon praktycznie juniorami ? Lampartów nie liczę, bo niby Betad łożył kasę. Prezes jak widać jest totalnym nieogarem i potrafi z niczego zrobić coś. Szkoda tylko, że zawsze w negatywnym znaczeniu.
|
|
17 paź 2017, o 21:52
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8379
|
Cytuj: Siedzi w zarządzie Stali już od paru lat i ma 44% udziałów w rzeszowskim speedway'u Dzieki. A tak poza tym, to co dla zuzla w Rzeszowie zrobil?
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
|
|
17 paź 2017, o 23:04
|
|
Ritchie
|
Weteran |
|
|
Dołączył: 11 gru 2005, o 01:46 Skąd: Rz-ów => Wa-wa Posty: 3921
|
Nie doceniacie Andrzeja - doskonale realizuje stawiane przed nim zadania i kasa się zgadza, gdzie ma się zgadzać. Ale ogólnie to temat z dup\/ - kto ma akcje, ten ma racje. Andrzej ma większość, Stal ma mniejszość. Jedni i drudzy siedzą w spółce, która wg ostatnich doniesień ma 1,5 mln. długu, więc zasadniczo nie ma o czem pisać - dług zamiast spadać rośnie, kto miał zarobić, zarobił, czekamy na upadłość: https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeIKto normalny chce włożyć półtorej bańki swoich pieniędzy za produkt, który rok później lub obecnie w innym mieście może mieć za darmo? Po mojemu, Ireneusz poszedł na zająca w ustawce z kawalarzem i człowiekiem orkiestrą - Ireneuszu Biernat i Stal nie są do niczego potrzebne i wystarczą mu akcje kawalarza do rządzenia klubem, ale jakoś od baraży się nie składa, żeby je przejąć. Za to rozmowy z zawodnikami prowadzi - z sukcesem A jak Biernat jest taki fifok, to po sezonie z 2 mln. długu powinno pójść zawiadomienie do prokuratury dot. działalności na szkodę spółki, której Stal jest istotnym akcjonariuszem. Zamiast tego są peany na cześć Marty, której prezes narobił długów, a ona go nadzorowała. Ale jakby miały być pieniądze, to tow. Biernat chętnie by nimi zarządzał bo kopaną wyprowadza. Który to już sezon?
|
|
|
|
|
|
18 paź 2017, o 08:48
|
|
Aikman
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 24 sie 2004, o 00:30 Skąd: RzEsZóW Posty: 2259
|
Biernat i reszta zarzadu nakradli tyle przez swoj okres panowania, ze nie ma sie co dziwic ze akcji klubu swoich nie odda pod byle jakim pretekstem bedzie sprzeciwny wszystkiemu i kazdemu.Wszystkie brudy zlodziejstwa i machloje wyjdą na jaw,a tego by nikt tam nie chcial. Do póki Biernat bedzie w Stali to pilka i zuzel z gowna obecnie w ktorym jestt nigdy nie wyjdzie ....(on pilke na prosta wyprowadza ) To bylo do przewidzenia ze "wojna"o klub bedzie.. Upadłość jedynym wyjsciem od dawien dawna....
|
|
|
|
18 paź 2017, o 09:33
|
|
Ritchie
|
Weteran |
|
|
Dołączył: 11 gru 2005, o 01:46 Skąd: Rz-ów => Wa-wa Posty: 3921
|
Jakiego sponsora załatwił Janik? Ile ten sponsor co go Janik załatwił wpłacił na konto spółki? Odnoszę wrażenie, że panowie pomylili rynki - wszystko jak rusz przypomina mi działalność sporej liczby spółek na giełdzie, zwłaszcza rynku New Connect lata temu. Robiło to się tak, że ze szwagrem zakładało się spółkę na czele której stawiało się słupa i wprowadzało na New Connect pod świetlane wizje, najlepiej z dala od Polski, żeby nie można było tego sprawdzić, np. wydobycie gazu w Kazachstanie, albo wycinkę drewna w republice Komi. Pod te świetlane plany drukowało się wirtualne akcje, które pod artykuły pismaków w branżowych portalach wpuszczało się w rynek za realne pieniądze inwestorów. Jak już kurs akcji osiągał dno, to puszczało się komunikat o inwestorze i drukowało kolejne akcje do ożenienie naiwnym. I tak działo się dopóki byli chętni na akcje, a ich kurs wynosił więcej niż 1 gr. Zarobieni byli po stronie towarzystwa wokół zarządu, wywaleni byli po stronie drobnych inwestorów. W Rzeszowie kurs akcji osiągnął właśnie 1 gr (jesteśmy w drugiej lidze), a umoczonych zawodników jest coraz więcej, przez co chętnych do wejścia w interes coraz mniej. Trzymając się nadal tej analogii, pozostaje dryf i być może kiedyś upadłość - kto powiedział, że spółka musi albo jechać w lidze, albo ogłosić upadłość? Przecież może spokojnie sobie trwać, żeby np. skupić się na szkoleniu młodzieży i już wkrótce wprowadzić nowy model biznesowy w świetlanej przyszłości Tylko na New Connectie w taki sposób przy dobrym bajerze i rozegraniu taktycznym można było 'zarobić' grube miliony, a tutaj jest szarpanie o setki tysięcy no, góra 2 miliony i wstyd przed całym miastem. I powtórzę raz jeszcze - Biernat nie jest Ireneuszowi do niczego potrzebny. Mając akcje Andrzeja można samodzielnie spółką rządzić - tylko, czy w rzeczywistości Andrzej chce oddać akcje, a Ireneusz chce je przejąć?
|
|
|
|
18 paź 2017, o 10:42
|
|
KibicRzeszowa
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 18 lis 2015, o 00:22 Posty: 1747
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
18 paź 2017, o 13:56
|
|
Goldbluszcz
|
Szkółkowicz |
|
|
Dołączył: 31 maja 2009, o 13:09 Posty: 22
|
Cytuj: Przedłuża się proces przejęcia spółki Speedway Stal Rzeszów przez Ireneusza Nawrockiego. Miało się to stać w ubiegłym tygodniu, ale nowy inwestor dowiedział się o zaległościach klubu wobec m.in. Dawida i Wiktora Lampartów. - Jak usłyszałem o tych zaległościach, włosy stanęły mi dęba - mówi biznesmen. Przez ostatnie lata mówiło się, że Stal Rzeszów ma problemy z wypłacalnością i długami wobec zawodników. Jako pierwsi po zaległe pieniądze zgłosili się Greg Hancock oraz Peter Kildemand i tak naprawdę od tego momentu zaczęły się finansowe problemy klubu. Ireneusz Nawrocki, który chce przejąć żużlową spółkę, w ostatnich dniach dowiedział się o zaległościach wobec braci Lampartów. – Byłem zszokowany - nie ukrywa. - Jak usłyszałem tę informację, to włosy stanęły mi dęba. Jest to dla mnie niewyobrażalne, że obcy zawodnicy dostawali jakieś pieniądze, a wobec lokalnych żużlowców są długi. Poprzedni zarząd musi się rozliczyć z chłopakami – powiedział stanowczo Nawrocki.
Główny cel: Zostawić Dawida i Wiktora w Stali Rzeszów Biznesmen z Bielska-Białej zapewnia, że nawet w przypadku problemów z zapłaceniem przez obecny zarząd długów wobec Dawida i Wiktora Lampartów sam zajmie się ich spłatą. – Proszę się nie martwić. Nie zniechęcam się i nadal chcę zostać właścicielem Stali. W razie gdy zarząd nie będzie w stanie spłacić długów, wtedy ja wezmę je „na klatę” – obiecuje Nawrocki.
Nowy inwestor jako jeden z celów postawił sobie pozostawienie w składzie Dawida i Wiktora Lampartów. W ostatnich dniach Dawid na swoim Facebooku ogłosił, że Rafał Trojanowski, wychowanek Stali Rzeszów, będzie zajmował się sprawami żużlowymi braci. Trojanowski od pewnego czasu jest związany bliżej z zespołem Orła Łódź, który często wymienia się w kontekście przyszłych startów Dawida i Wiktora. Innego zdania jest Nawrocki. – We wtorek rozmawiałem z Dawidem. Chce jeździć dla naszego zespołu, ale niekoniecznie w II lidze. Podobnie sytuacja wygląda z Wiktorem, ponieważ wiadomo, że są oni do wzięcia w pakiecie. Obiecałem Dawidowi, że będzie dostawał takie same pieniądze jak w I lidze. Daliśmy sobie czas do przyszłego wtorku. Wtedy spotkamy się i porozmawiamy, co dalej z naszą współpracą – wyjaśnia Nawrocki.
– W poniedziałek odbyłem też bardzo długą rozmowę z Rafałem Trojanowskim. Bardzo go szanuję jako żużlowca i człowieka, dlatego chciałbym, żeby Rafał do nas dołączył. Planuję złożyć mu propozycję objęcia pewnej funkcji w Stali, jednak na razie nie chcę zdradzać szczegółów – dodaje nowy inwestor Stali.
„Jest nadzieja na I ligę” We wtorek odbyło się spotkanie władz klubu z nowym inwestorem, podczas którego ustalano ostatnie kwestie związane z przejęciem Stali przez Nawrockiego. Pierwotnie miało to się stać w ubiegłym tygodniu, jednak cały proces się opóźnia. – Już od poniedziałku ustalamy szczegóły, abym w przyszłym tygodniu mógł zostać formalnie właścicielem spółki. Trzeba jak najszybciej dopiąć wszystko na ostatni guzik, bo zbliża się okienko transferowe, a ja muszę do tego czasu przejąć klub, żebym mógł skutecznie działać na rynku transferowym – mówi Nawrocki.
Stal sportowo spadła z ligi po przegranym barażu z Motorem Lublin, jednak jak mówi przyszły właściciel, jest szansa na to, że drużyna pojedzie w przyszłym sezonie w I lidze. Najprawdopodobniej tą szansą jest możliwy brak licencji na starty w Nice Pierwszej Lidze którejś z I-ligowych drużyn. W ostatnim czasie głośno mówiło się o mającym problemy Lokomotivie Daugavpils. Są to tylko nieoficjalne informacje. – Jest iskierka nadziei na nasz występ w pierwszej lidze. Jednak po spotkaniu z władzami klubu i podsumowaniu potrzebnych wydatków muszę stwierdzić, że są to jednak duże koszty. Ale nie zrażam się i mam nadzieję na jazdę na zapleczu Ekstraligi - kończy Nawrocki.
|
|
|
|
18 paź 2017, o 14:50
|
|
lukash
|
Junior |
|
Dołączył: 1 lip 2003, o 17:42 Skąd: Rzeszów Posty: 199
|
Śmierdzi coraz bardziej. Jaki interes ma obecny, a za chwile były zarząd żeby spłacić Lampartów? Zwłaszcza, że przyszły właściciel mówi, że w sumie nawet jak nie zapłacą to on zapłaci Tragikomedię jaką jest walka o trupa z 1,5 mln balastem lepiej przemilczeć...
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Ralf08 i 58 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|