Od tygodni piszą to samo, a zawodników mamy tak dogadanych, że Porsing pisze oficjalnie, że nie chce, a Lamparty miały dać znać wczoraj - może chociaż Hancock będzie

Przecież pakiet Stali nie jest mu do niczego potrzebny - fajnie go mieć, ale podstawa to pakiet Andrzeja, który umożliwia samodzielne rządzenie. Może chodzi o przejęcie akcji Stali, bo wtedy odciąć ich od papierów, a później się zobaczy? Może chodzi o ratowanie okresu transferowego i takie coś z Janikiem wymyślili, bo bez tego nikt nie będzie chciał gadać? Może chodzi o wyciągnięcie pieniędzy z miasta? Opcji jest wiele, a rzeczywiste przejęcie klubu i wyprowadzenie go na prostą niestety nie wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Kusi mnie, żeby kupić jakieś wierzytelności i stać się wierzycielem Andrzeja, bo to rodzi pewne możliwości

Szukałam i nic nie znalazłam. Widać Andrzej nie posiada długów

A zarządzana przez niego spółka? Może warto kontaktować się bezpośrednio z zawodnikami?

Kup, kup. W razie zbliżającej się upadłości będziesz fafnasty w kolejce do spłaty z majątku spółki, który pewnie nie jest warty złamanego obcasa. Inwestycja obarczona sporym ryzykiem

Chodzi bardziej o to, żeby nie ułożyć się podczas procesu licencyjnego, wezwać ich do zapłaty, pogonić komornikiem i samemu wniosek o upadłość zgłosić, jak sami nie mają śmiałości

Z tym Gregiem to podobno nie ściema,ale i tak sądze,że do sensacyjnego transferu nie dojdzie

Polecam wpierw lekturę ksh
Uważasz ze komornik to taki chłoptaś na posyłki? Podejdziesz do kancelarii, powiesz że dajesz pięć dych jak sobie podejdzie na Hetmańską 69 bo ponoć masz wierzytelność?

Czepiasz sie... a tymczasem tasiemca c.d.:

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/71825 ... late-dlugu

Ciekawe, ktoz to jest tym tajemniczym sponsorem, ktory ‘pozyczyl’ pieniadze pod zastaw akcji i gdzie sa te pieniadze - wiecej tu inzynierii niz w warsztacie szkolki z tym, ze glownie finansowej. Pozostajac w konwencji, wypada zadac pytanie, za co Ireneusz planuje nabyc akcje, bo pewnie raczej nie bedzie to 2,4 mln PLN w gotowce

K2 - czy można liczyć na rzetelne informacje o co w tym wszyst im chodzi, skąd takie długi etc.?

http://www.nowiny24.pl/sport/zuzel/a/gr ... ,12616257/

Czyli z Gregiem to nie sciema szok

Jeden artykuł Ostaf, drugi Bluj, czemu mnie to nie przekonuje Swoją drogą, jeśli byłbym przechodzącym powoli na emeryturę żużlowcem takiej klasy jak Hancock, to za porządne pieniądze, mógłbym się skusić na jazdę w drugiej lidze. Ogonów wozić nie będzie, wręcz z łatwością narobi punktów, można podejść do meczów z dużo większym spokojem. I powiem szczerze, że jeśli Nawrocki jest w stanie zapłacić 2,4mln zł za Stal, to wierzę, że mógłby oferować spore pieniądze Hancockowi.

A i tak wszyscy dobrze wiemy jak to się skończy

Ciężko w to wszystko uwierzyć. Najpierw tyle długów, później wypowiedzi przyszłego właściciela. Jakiś Matrix... Przyszła mi myśl, do głowy, że ten skład nie jest na 2 ligę. Czyżby już gdzieś jakieś decyzje zapadły???

No tak, zaczyna sie. Teksty o Hancocku, milionach itp. a skonczy sie na Szymko, licencje odnowi Bubel z Czestochowy, Mazur w ostatniej chwili podpisze kontrakt z Ostrowem, Kuciapa dojdzie na jezdzacego trenera i wyjdzie jak zawsze.

Jedno, co mnie zadziwia, to kolejne newsy pokazujace nieudolnosc Labudzkiego. Facet jest goly i wesoly... nie mial nic, nadal nic nie ma, nie skombinowal praktycznie zadnej kasy, wiec nie rozumiem po co na sile jechal sezon. Karolcia, jako prawniczka powiedz mi, czy za taki stopien niegospodarnosci i nieudacznictwa da sie tego goscia pozwac przed sad i jakos wyciagnac od niego chociaz czesc tej zaleglej kasy?

Oj Jasiek, Jasiek... Powstrzymam się od komentarza...

Heh ... to dziwne ale według mnie cały ten misterny plan Nawrockiego uzależniony jest od jednej persony i jej ruchu. O zgrozo jest to ... Łabudzki. Wcale bym się nie zdziwił gdyby na koniec wykręcił wszystkim wałka i oświadczył: "Nie oddam!"

Może i czepiam, ale są uzasadnione podstawy

Szukamy drugiego dna, a najprawdopodobniej sprawa jest klarowna. Ten sponsor to pewnie ten bank, co udzielił kredytu. Pamiętam jak jakiś czas temu zastanawialiśmy się jakie jest zabezpieczenie kredytu, ew. kto poręczył (poza chyba miastem), gdyż kredyt na piękne oczy prezesa to możliwa poranna wizyta CBA u członków zarządu banku. Wygląda na to, że temat jednego zabezpieczenia się wyjaśnił. Zastaw akcji.
Rozeszły się na bieżące wydatki i zaległe raty oraz ugody
Jeśli rzeczywiście chodzi o bank - możliwości nieangażujących półtorej bańki w gotówce jest wiele.

Starał się, na zasadzie wierzmy w przyszłość, musi się udać. Odnoszę wrażenie, że on naprawdę chciał, tyle że nie zdołał przyciągnąć do klubu większego kapitału.
Jako akcjonariusz nie odpowiada za zobowiązania spółki, jak również jako prezes. Niegospodarność to nie są nietrafne decyzje biznesowe, a nieudacznictwo nie jest karalne. Jeśli wyrządził szkodę spółce, to możliwe jest wytoczenie powództwa o naprawę szkody, co wynika z ksh i kc. Szkoda to nie efekt jedynie nietrafnej decyzji biznesowej. Co podlega pod kk? Działanie na niekorzyść spółki, wyprowadzanie pieniędzy, niegospodarność, brak wniosku o upadłość jeśli zaszły uzasadnione przesłanki.
Kwestia dowodów, a należy pamiętać że zazwyczaj granice są rozmyte.

Ja odnoszę wrażenie, że ten dług coś zbyt szybko rośnie. Poza 1,5 mln kredytu miało być 100 tys. zł dodatkowo. Nagle w przeciągu tygodnia przewijały się kwoty 200 tys., 300 tys. kończąc na 900 tys. W stosunku do pierwszego trupa dodatkowe zaległości urosły o 800 tys. zł (OSIEMSET TYSIĘCY ZŁOTYCH). Tylko o co tutaj chodzi ? Presja na ratusz ? Obnażenie AŁ ? Może Carycy coś udowodnić ? A Irek nie wzruszony nadal chce przejąć ten burdel. Może ma jakoś deal z miastem gdzie chodzi o dziesiątki bądź setki milionów zł a takie kwoty, które padają w stosunku do klubu to są jakieś "ochłapy".

Zauważmy, że podobnie jak sponsor i dobroczyńca innej sekcji Stali Pan Nawrocki jest deweloperem. Może faktycznie chodzi o jakieś inwestycje budowlane i nie dostrzegał bym w tym czegoś złego. Chociaż JWConstruction do tej pory nic u nas nie postawiło.

Tak jak piszesz Goodlike, też mi się tak wydaje, że nowy sponsor chce pociągnąć te pare innych spraw. Był niedawno artykuł z wypowiedzią prezydenta "Tadeusz Ferenc do deweloperów: Do wyborów został rok. Budujcie jak najwięcej" (za Gazetą Wyborczą), na nasz rynek bardzo trudno się dostać innym deweloperom, bo jest kilka firm przodujących. Dzięki rozmowom i współpracy z prezydentem możesz dużo więcej, a i o pozwolenia łatwiej.
Owszem bardzo się cieszę, że ktoś wyciąga rękę i będzie starał się pociągnąć żużel, dzięki temu na pewno zyska przychylność wielu mieszkańców, a przy 2 lidze koszty utrzymania nie są wielkie, tylko kwestia ogarnięcia pozostałych długów, choć za kwotę długów można by było pojechać w 1 lidze z dobrą paką.
Pan Ireneusz ma głowę na karku i jeżeli się nie zrazi po kilku latach do władz PZM i całego galimatiasu w przepisach/karach to może żużel w Rzeszowie będzie niedługo w Ekstralidze, aczkolwiek będzie miał już umocnioną pozycje w naszym mieście jako deweloper, to kwestia sponsorowania drużyny pozostanie otwarta.

Sprawa z Panem Andrzejem jest może ciężka i faktycznie naszą drużynę spuścił tam gdzie jesteśmy, ale na to złożyło się wiele czynników. Nie chcę go wielce bronić ale kiedy spadliśmy z EL to chyba był to najbardziej wyrównany sezon w śród elity speedwaya, mimo iż dzieliły nas tylko 4 pkt od play off, które można było zdobyć przy zdobyciu kilku pkt więcej w kilku meczach. Skończyło się jak się skończyło, ale pamiętam, że każdy mecz z naszą drużyną był zacięty i często pokazywany w TV, a z trybun schodziło się zadowolonym i podekscytowanym mimo nawet porażki. Gdyby nie błąd dogrania umów sponsorskich jeździlibyśmy nadal w ekstralidze, a i profity które mają wejść za transmisje TV też by nas mogły podratować.
Niestety pociągnął nas ten dług, zawodnicy jak Hancock, Kildemand przywozili w granicach 10 i więcej, to też kosztowoało, a za zacięty mecz niestety nikt nie daje pkt do tabeli. Czaja u nas zaliczał wtopy a Krystian (Ś.P) dopiero zaczynał.

Prezes Stali chciał dalej pociągnąć speedway ale niestety obróciło się wszystko przeciw niemu. Ten kredyt, który zaciągnęła Stal też musiał ktoś załatwić, to pozwoliło spłacić kilku zawodników, jechać dalej, może to jakoś będzie. Samo powstanie klubu biznesowego miało coś pomóc i złączyć sponsorów ale chyba jakoś nie wypalił.
Inicjatyw było wiele choć każdy potrafi tylko bluzgać i krytykować, sam autobus jeżdżący po naszych ulicach z herbem Stali i żużlowcami był czymś genialnym.

Niestety w biznesie jakim jest zarządzanie spółką, nie wolno mieć zaufania do wszystkich, trzeba pisać co ktoś mówi i wyciągać konsekwencje. Miękkie serce, ufność i wiara, że jakoś to będzie, że zawodnicy poczekają na pieniądze, jak nie to może znajdziemy jakieś haki i obniżymy kwoty to nie to, bo pracownika trzeba szanować, jak to kiedyś mój były szef powiedział "Ja nie muszę dostać wypłaty ale pieniądze dla moich pracowników, dzięki którym firma funkcjonuje i prosperuje będę mieć zawsze!" i tak było.

JW dostał poparcie jako kandydat na prezesa PZPN.