W takim razie co ma powiedziec z. góra?

No piszę właśnie, że my co najwyżej mieliśmy peszka, jeśli chodzi o kontuzje - w większości drużyn wyglądało to gorzej lub dużo gorzej

No chyba tylko w Zielonej Górze. W Apatorze brakowało na początku Miedzińskiego, W Lesznie też kilka kontuzji na początku sezonu, ale w zasadzie większego znaczenia to nie miało. Także po Zielonej Górze, to Rzeszów najbardziej odczuł kontuzje kluczowych zawodników.

wymień tę rzekomą większość. ja ci wymienię tę "mniejszość wg ciebie"
1. stal gorzów
2. unia tarnów
3. gkm grudziądz
4. toruń
5. sparta wrocław

unia leszno - sajfutdinow i musielak, ale na wynik przełożenia to nie miało

więc mniejszość to 6 zespołów. dobrze, niech będzie że 5. to ile wynosi ta większość?

Nie miało przełożenia, bo są to po prostu lepsze drużyny, które potrafią pojechać z/z lub szerszą ławką - nie pisałem o przełożeniu na wynik drużyny, a o niedyspozycjach w liczbach bezwzględnych (zawodnik o określonej średniej nie jedzie w określonej liczbie meczów). U nas wypadł Kildemand na 2 mecze (bez złamań, poobijany był) i Larsen (mecz lub dwa?). Gdyby wyleciał Greg, to czekałoby nas to samo, co stało się, gdy wyleciał Nicki.

Nie chce mi się przeglądać składów meczowych, więc tak z głowy co do listy powyżej:
- ZG wiadomo;
- Toruń (Miedziak, Przedpełski),
- Leszno (Sajfutdinow, Musielak);
- Tarnów (Madsen);
- GKM (Gollob (chociaż nie wiadomo, czy to aby nie PR), Buczkowski po dzwonie w Pile);

Zasadniczo tylko w Gorzowie i Wrocławiu pod względem kontuzji było spokojniej niż u nas, a w pozostałych przypadkach podobnie lub gorzej. Zatem coroczny argument pecha odpada i wypada dać na mszę, że po dzwonach nie wypadł ktoś z trójki Greg/Czaja/Rempała

Jak zawsze naginasz rzeczywistość. Trochę Larsenowi dodałeś zawodów bo jechał w 8 meczach, a więc opuścił nie jeden-dwa a sześć. Do tego Kildemand 2. Podsumowując:

Zielona: wiadomo
Leszno: 6? 8? 10? ciężko policzyć
Rzeszów: 8
Toruń: 4
Tarnów: 2
Wrocław: 0
Gorzów: chyba 0
Grudziądz:0

jak mnie pamiec nie myli to jablonski tez byl kontuzjowany , bylo nie bylo zawodnik podstawowego skladu

Taa, i pewnie teraz PRowo podda się operacji kręgosłupa

Gollob gaśnie z sezonu na sezon i wcześniej nie pasował mu tor w Grudziądzu, rok temu przeszkadzały tłumiki, a teraz zdrowie - nie znamy szczegółów, bo informacja o operacji kręgosłupa pochodzi od jego PR Managera, Dariusza O. Pisaliśmy o kontuzjach w zespołach EL i napisałem o Gollobie, że może miał uraz, a może nie. I tyle.

A co do Larsena, to na początku nie był powoływany, bo Ljung prezentował się ponoć lepiej, do tego doszły problemy sprzętowe - z powodu kontuzji nie pojechał w pojedynczych meczach.

wystarczył jego brak w dwóch (wrocław i zielona góra) i 2 pkt w plecy

Co potwierdza tezę, że do PO niewiele brakło

A teraz z całkiem innej beczki - czy też odnosicie wrażenie, że na kevlarach i obiciach motocykli mamy sporo wolnego miejsca, jeśli chodzi o niewykorzystane powierzchnie reklamowe? Poza drobnymi wyjątkami praktycznie nie widać tam lokalnej przedsiębiorczości. Taka refleksja w kontekście budżetu 2016 mnie naszła. Słowa prezesa nt. meczów barażowych sugerują, że będzie jak co roku i zanim kasę zorganizują, to nie będzie z kim rozmawiać - a o tym, że odchodzi PGE wiadomo było rok temu

W sumie racja, bo tutaj wnioski trochę inne:

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/54315 ... komfortowe

Wychodzi na to, że tytuł musi sprzedać treść, jak było np. po wypadku Warda, co wypada zostawić bez komentarza

Wiem że to oczywiste od dłuższego czasu ale Co dalej

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/54382 ... udzkim-pre

Cyt.:
Trzeba zasięgnąć języka u pani Marty (...)
O to trzeba zapytać panią Martę. (...)
nic więcej nie mogę powiedzieć. (...)
Trzeba będzie zapytać trenera.

Koniec cyt.

Mam wrażenie, że Andrzej robi dobrą minę do złej gry...i tak jest...

Wywiad bez zadnych konkretow, takze nie ma co srac zarem, tylko poczekac na to co przyniesie przyszlosc, i co nasz zarzad jest w stanie zagwarantowac kibicom na przyszly sezon. Najwazniejsze, zeby nie zostawic wszystkiego na ostatnia chwile, ale skoro rozmawiaja z wieloma firmami, to moze akurat wywiaze sie z tego jakas fajna wspolpraca. Pozyjemy, zobaczymy.

Dopóki to klub Marty, żaden istotny lokalny sponsor się nie dołoży, a na sponsora państwowo-krajowego są za krótcy. Bez sprzedaży akcji się nie obejdzie, a czasu coraz mniej

A i miejscowy "baron" coś ostatnio słabo kiełbasę podaje.

Teraz to baronowi trzeba będzie kiełbaski donosić. Niestety, ale ma chyba poważniejsze problemy na głowie. A więc prezes może liczyć tylko na siebie. Ritchie, rozumiem, że miałeś na myśli zbycie akcji za 1 PLN?

No nie inaczej, bo każda złotówka powyżej 1 PLN za akcje dla Marty to złotówka mniej w budżecie na sezon 2016 i dlatego czarno widzę to zbycie akcji, bo mamy sprzeczne interesy: Marta chce wyciągnąć kaskę za akcje dla siebie, a potencjalny nowy właściciel tę kaskę widzi w budżecie klubu na kolejny sezon. Był rok na sprzedaż akcji i poukładanie spraw właścicielskich, a my nadal jesteśmy w lesie, a co gorsza, Marta od jakiegoś czasu udaje, że to nie jest jej klub - zatem najbardziej prawdopodobny scenariusz na zimę to kolejna porcja zarządzania przez chaos, szantaż i udawanie i podjęcie próby zasypania dziury po PGE przez miasto, lokalesów i może jakąś spółkę komunalną lub inną Marty, co w efekcie obniży budżet o 10-15% w porównaniu z rokiem obecnym. Hancocka i Rempałę nam zabiorą, reszta zostanie, dojdzie Nichols lub inny emeryt i powalczymy z Rybnikiem/Ostrowem/Daugavpils o utrzymanie

PS. Wydrukować, oprawić, sprawdzić 31 sierpnia 2016