Jutro ma być zorganizowana konferencja prasowa. Po niej wszystko będzie wiadomo.

Szkoda tylko, że dzięki takiej sytuacji uciekł nam Łaguta i Vaculik

Ale zostanie Maciej

A po jutrzejszej konferencji nic nie będzie wiadomo = standard po rzeszowsku.

Wycofanie, to jedna z opcji zagrania na nosie centrali... inna to przystąpienie do rozgrywek EE w składzie mocno oszczędnościowym, powiedzmy za 1 mln zł. Ot paru juniorów + kilku krajowych seniorów dobijających do emerytury + ewentualnie tani straniero.

Taki wariant także uderzy w centralę (kiepska atrakcyjność meczów z Rzeszowem), ale jednak chyba bardziej w pozostałe kluby i ich "księgowych" (mecze w okolicach 70:20) no i Rzeszów narobi sobie wrogów w całym kraju.

Nie da się na to patrzeć i nie wkur ...

Dzieje się chyba najgorzej jak może, nie będzie żadnego sponsora bo jest Marta i ona ma udziały. Nie będzie żadnej SE bo Marta nie da pieniędzy, nie będzie spokoju bo Martunia zostaje i pewnie za dwa miesiące ściągnie Drymla z Woodwardem na 1 lige i ogłosi się zbawczynią żużla w Rzeszowie. Po ogłoszeniu że odchodzi, byłem na początku zły bo coś się zmieniło w tym roku na plus w prowadzeniu drużyny - zmienił się trener na Ślączke - miał być (realnie miał być ! ) dobry skład z mega walczakiem Łagutą który by może dodał troche emocji tym nudnym jak cholera zawodom przy H69. Ale później pomyślałem, e tam - dobrze jest przynajmniej odchodzi Marta i skończą się fochy, skończy się kłócenie z każdym i wszędzie.

MIAŁA WRÓCIĆ STAL !!!

A będzie :
-Bieda i I liga dalej z Martą
-Ciągłe płacze marmofilów "że widzicie co jest bez Marty"
-ZERO widoków na innego sponsora bo Marta ma udziały i gówno sprzeda bo tak samo mówiła w 2008
-Szarość, brak tradycji, 500 osób na meczu bo nawet już o awans nie walczymy (a nawet jeśli wywalczymy to znowu go oddamy )

Z jednym tylko się zgodze z Martą, uważam że tu ma 100% racji. To co się dzieje w żużlu to tragedia - skończy się rozpadem sportu. Trybunał pierwsze podtrzymuje kontrakt z Rzeszowem, później bez powodu go rozwiązuje. Okoniewski bierze kase i się nie rozlicza i wszystko cacy. GKM wchodzi przy stoliku, regulamin zmienia się z taką częstotliwością że sam czasem nie pamiętam na meczu czy na pewno takie a nie inne są zasady. Jokery, rezerwy, rezerwowi, próby toru itd itd itd co chwila coś nowego. Jakim prawem Częstochowa jechała w tym roku w lidze ?! Jakim prawem dostała zgode na transfer Walaska ?! W normalnym sporcie rok temu by poleciała do minimum I ligi za długi. Jakim cudem skoro jest tak źle, to człowiek który tym kieruje od ponad dwóch dekad jest przy sterze ?! Gdybym był sponsorem, to w życiu bym gorsza nie dał na ten burdel. Nie dość że żużel to jeden z najdroższych sportów w PL to jeszcze taki syf...

Jak dobrze pójdzie, to w Ekstralidze zostaną 4 zespoły które będą się mieszały w swoim sosie . Bo co taki GKM ujedzie w Gorzowie, Toruniu czy Lesznie ?! SE się podnieca że GKM taki zajebisty, bo podpisuje kontrakty które zawsze pokrywa. No super, dlaczego więc nie pieją z zachwytu nad Rzeszowem który od LAT płaci miliony co sezon i też zawsze ma na to kase ? Mówcie co chcecie, ale Marta nawet jeśli daje Crumpowi 2,8 MLN to ona te 2,8 MLN ma i jeśli będzie ok to tyle mu zapłaci. Inna sprawa to podbijanie kontraktów. Dlaczego niby to wina Marty ? Ona chce Crumpa, ma na to tyle kasy ile chce bo płaci ze swojej. To wina innego klubu że nie ma, ale oferuje tyle samo. Jeśli inne kluby dawały by tyle ile mają, to Marta nie dała by za Crumpa 2,8 mln tylko 100-200tys więcej tak aby ten przeszedł do Rzeszowa. A jeśli np. Toruń miał też kasy jak lodu, to mógł się z Martą o Crumpa bić i do 15 miliardów złotych jeśli chciał. Nie widze powodu, aby ktoś miał z czegoś rezygnować tylko dlatego że inni tego chcą i to za mniejsze pieniądze ...

Uwazam ze najlepszym wyjsciem z tej chorej sytuacji bylo by wprowadzenie maxymalnego budrzetu na zbudowanie druzyny ktorego nie mozna by bylo przekroczyc. Nie zadne KSM bo wtedy jest z kolei wojna o sredniakow zeby zapchac dziore... Przykladowo budrzet klubu 4 mln i tak dysponuj kasa zeby zrobic sklad. Kontrakty jawne, rowniez pieniadze od indywidualnych sponsorow jawne i ograniczone tak zeby nie mozna bylo tego obejsc ze na kontrakcie jest ze ktos jedzie za 300 tys a pod stolikiem od indywidualnego sponsora dostaje 1.5 banki.... Wszystko mozna zrobic tylko trzeba chciec... ale nie wszytskim to pasuje wiec jest jak jest.

Pies ogrodnika (żeby nie powiedzieć s...a ). Szkoda, bo nawet teraz można było się pożegnać z klasą.
Dopóki Marma będzie w klubie, to nie ma szans na żadnego innego dużego sponsora.

Wydawało mi się, że jednak Pani Marta wyciągnęła wnioski z kilku lat doświadczeń i ostatnio było coraz lepiej.
Wreszcie w klubie jest trener a nie popierdółka, cichy poprzedni i obecny okres transferowy bez hucznych nazwisk przed podpisaniem kontraktów...
Teraz już nikt o tym nie będzie pamiętał.

Szukam logiki w tej decyzji i jakoś nie potrafię znaleźć.
Bo zakładając, że kasa się skończyła i trzeba uciekać, a spór z Okoniewieskim i Witkowskim to tylko pretekst, to po co rozmowy z Lagutą i Vaculikiem?
Szantaż sposobem na załatwienie swoich racji? Przecież to nie przejdzie, zwłaszcza, że za Rzeszowem nikt w ekstralipie płakał nie będzie.

Pomijam fakt, że Polski żużel tonie praktycznie na każdej płaszczyźnie i tutaj zgadzam się z opinią Pani Marty.
Tylko problem jest taki, że inni ośrodki żużlowe tego nie widzą, albo nie chcą widzieć, więc jak to w demokracji większość ma rację, choćby ta racja była bez racji

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /141119910
nie ma chetnych na akcje , a wiec jedyna zbawicielka

Uważam, że to bzdura.

Sprawa jest arcy boleśnie prosta i nie rozumiem jak można non stop szukać kwadratowych jaj.

Zero ograniczeń, wolny rynek(w kwestii finansowej rzecz jasna. Jestem za tym by minimum na seniore było dwóch Polaków i dwóch juniorów Polskich). Każdy niech robi co chce i kontraktuje kogo chce. Masz pieniądze rób dream team, nie masz rób taki skład na jaki Cię stać. To wszystko proste jak w życiu, masz pieniądze buduj wille, nie masz wynajmuj kwadrat w bloku. Nie wiem o co tu biega.

Jak zbudujesz skład na który Cię nie stać i narobisz długów, których nie będzie potrafił spłacić nie dostajesz licencji i wylatujesz z ligi jak Czewa i Gdańsk. W końcu w tym roku postąpiono właściwie, czkawką w tym sezonie odbija się pobłażane wcześniej. Zero pobłażania, twarde prawo i przede wszystkim egezkwowane, żeby nie byo tak, że jakiś kombinator sobie pomyśli, że i tak dostanie jakąs licencję warunkową więc się zadłuży. Egzekwować twardo nawet jakby miało zostać po 6 zespołów. Trudno jeden, dwa sezony tak się przemęczyć i sie wszyscy nauczą i się skończy kombinerka.

Ewentualnie można jak w siatce zamknąć ligę. Kto ma hajs jedzie(rzecz jasna w wyżej wymienionej kwestii dalej nie ma przebacz, kto sie zadłuży wylatuje). Zmniejszyłoby to tylko ciśnienie na tych, którzy mają problem, żeby od razu nie spadać z ligi. Ale tutaj też trzeba byłoby pomyśleć nad minimalnym KSM-em, żeby ktoś nie jechał całego sezonu juniorami.

W każdym bądź razie stanowcze nie dla jakiś ograniczeń budżetowych, ksmów maksymalnych etc. skończymy wreszcie z komuną.

Dopóki samorządy pomagają i drużyny jeżdżą na miejskich stadionach to w gruncie rzeczy dalej jest komuna. Nie przeczę, mam małą satysfakcje z tego co sie ostatnio dzieje w polskim żużlu. Z jednego powodu: tych wszystkich kpin na zagraniczny zuzel wylewany przez polskie środowisko żużlowe i wywyższanie sie na każdym kroku.
żużel jest marginalnym sportem na świecie, ale i w Polsce tez. Tylko wybujała fantazja ludzi związanych z tym sportem twierdzi co innego. Ciekaw jestem jak funkcjonowałby żużel gdyby promotor w tym kraju musiałby sam wybudować i utrzymać stadion i nie miałby publicznej kasy na kontrakty.

Uważam, ze Ferenc na prywatną spółkę sportową nie powinien dać ani grosza. Za to Ferenc powinien wybudować minitor i dawać kasę na młodych chłopaków i opłacać trenera.

W 100% zgadzam się z Kamilem. Tak jak tez pisalem, jesli kogoś stać to niech robi sklad jaki chce . Ale na koniec sezonu, jesli dlug przekracza Np 10% i klub nie rokuje na szybka splate to zabrać licencje...

Powiedziałbym tak. Jeśli drużyny płacą za wynajęcie tych stadionów to wszystko jest w miarę ok. Jeśli za darmo to rzecz jasna sie zgadzam.

Również uważam, że np. to, że miasta wszędzie budują stadiony za miejską kasę jest niedorzeczne. Prywatne kluby niech sobie same budują stadion i z niego potem czerpią pieniądze. Jak na zachodzie. Bayern sam zbudował sobie Allianz Arene, Arsenal Emirates itd.

Jedynym wytłumaczeniem jest fakt, że potem miasta z tego zarabia za wynajęcie. Jeśli jednak miasto potem wypożycza stadion klubowi za 1 zł czy coś takiego to jest to jeden wielki skandal.



Pełna zgoda. Chciała mieć Martusia prywatny folwark ze swoją nazwą, to nie ma prawa dostać od miasta ani złotówki.

No to chłopaki macie dobry pomysł kłopot w tym,że musicie wynieśc sprawe do realnego życia.
A więc wyjsc z inicjatywą do prezydenta jakiś list,lub zebrać ze 100 osób pod ratuszem,by widziano że jest to spora grupa wyborcza.
Można zaprosić do takiej grupki TV rzeszów,bądz wysłac list do SF,czego kibice wyborcy oczekują od przyszłego Prezydenta.ITP
Teraz jest dobry czas bo są wybory a pomysł przedni.
Nie chce Marta przymusu szkolenia w lidze juniorów,ani podobnych przepisów.
To przemówić do pana Ferenca by wybudował mini tor,wspierając rzeszowską młodzież,która zamiast pić narkotyzować się,bedzie uprawiała sport.
Jest to mocny argument wyborczy,bo kandydaci obiecują skyte parki,orliki,hale sportowe,to czemu nie mini tor.
Wtedy były by wydane pieniązki z miasta,na młodzież obywateli a nie na prywatne spółki.

Ps teraz najbardziej chce mi się smiać z tych pewnych zródeł,typu Holder-łaguta itp w rzeszowie.
Także z tych co poza tym forum,na SF szydzili z tarnowa i z biednych ligi,jacy to oni bogaci razem z Toruniem są.
Jak zwykle obudziła ich naga rzeczywistosć,że bogata to jest Marta Półtorak,a oni tylko marzycielami.

Dlatego smieszne jest ze niektorzy nadal wspieraja lige z bogaczami tytularnymi robiacymi sobie Dream Teamy na zawolanie by pozniej w sekundzie zabierac swoje zabawki.
Mniejszy i uregulowany odgornie budrzet przez lige to nie komuna, to dbalosc o interesy dyscypliny a zarazem mozliwosc stworzenia ciekawszych zawodow i przyciagniecia wiekszej ilosci widzow. To rowniez rozwoj mniejszych osrodkow zuzlowych i popularyzacja tego sportu tam gdzie nie ma Karkosikow i Poltrakow... Mozecie to nazywac jak wam sie chce ale w komunie tez nie wszystko bylo do dupy... Uwazam ze nalezy na pewne rzeczy spojrzec bardziej uniwersalnie a nie tylko przez pryzmat swojego podworka.

W polskim zuzlu problemem sa nie przepisy, a ich egzekucja. Coz z tego, ze przepis istnieje, skoro istnieja rozne jego interpretacje, a jak ktos przepis zlamie, to rozne sa interepretacje, jaka kare otrzymuje. Wystarczy popatrzec na przepis o klubach przystepujacych do sezonu z dlugami - przez lata nic im sie nie dzialo i dopiero w tym roku po raz pierwszy od dawna widze, ze Wlokniarz i Wybrzeze wyladowaly w drugiej lidze.



A to ciekawe... jakis czas temu pytalem sie na forum, po ile akcje i ile do sprzedania. Nie moglem nigdzie znalezc informacji o ofercie sprzedazy. Ktos widzial kiedys te oferte?

Najwiekszym dramatem obecnej sytuacji jest, ze Marta niby nie chce, ale ciagle jest. "Nie chcem, ale muszem". A moze tak naprawde czas sie od tego w pelni odsunac? A tak swoja droga, czy wy tam nie macie jakichs wyborow w ciagu najblizszych tygodni? Bo to by wyjasnialo gry Marty.

są. w niedzielę. samorządowe

No to mamy kolejny wkład rzeszowskiej myśli MENAGERSKIEJ do krajowego speedwaya - jeśli dobrze rozumuję, to stanowisko Marty jest następujące: jako realny właściciel, prezes i sponsor spółki oświadczam, że nie mam/dam pieniędzy na starty w elidze, bo to dużo kosztuje. Jeśli inni dadzą mi pieniądze, to złożę skład najlepiej jak potrafię i pojadę w elidze. A w zasadzie, to i tak będę zbierała zawodników i może pojadę w elidze, a może pojadę w I lidze? Sama nie wiem.

Chociaż cały czas uważam, że jest to szantaż wobec Tadka i Witkowskiego, tylko taki żenująco-zabawny i mrożący sobie uszy na złość wszystkim

A moim zdaniem, jesli Marta naprawde probuje zdobyc finanse od miasta i SE, to rozgrywa bardzo dobrze bez wzgledu na to, jak zabawne wydaja sie niektorym jej zagrywki. Wielu ludzi nie rozumie normalnych rozmow i argumentow i dlatego nawet w biznesie takie zagrywki nie sa rzadkoscia. Obrazanie sie, marudzenie sa zupelnie normalnymi zagrywkami podczas negocjacji i niejednokrotnie daja efekty.

Szkoda tylko, ze wraz z negocjacyjnymi zdolnosciami Marty nie idzie za tym profesjonalizm rzeszowskiego zuzla.

A może tak: niech miasto odkupi od tej pani akcje za 1 zł (deklarowała, że miastu puści za taką kwotę) i sprzeda nowemu sponsorowi lub klubowi za 2 zł. Zyskujemy klarowną sytuację/spokój i kilka stówek. I będzie można coś podziałać, choćby i od 2 ligi.

A co z PGE? Kontrakt na sezon 2015 jest ważny?

280 tys. zł - i to jest informacja 100% pewna. Taką ofertę przesłała do klubu