Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com
http://www.stalrzeszow.com/

Sprawy klubowe
http://www.stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=2&t=2682
Strona 519 z 962

Autor:  Ritchie [ 22 paź 2014, o 22:01 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

No i wykrakaliście:

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/47662 ... ie-byc-rze

Tradycyjny płacz na eligę, no i Okoniowi się dostało - 11 lat w speedwayu a zrozumienia sytuacji zero. Najpierw oferuje zawodnikowi II linii kontrakt na poziomie I linii, później gdy zawodnik nie jedzie a drużyna spada, to strzela focha, następnie nakłada kary z sufitu, żeby nie wypłacić części wynagrodzenia, a gdy po anulowaniu kar i na podstawie zaległości wobec zawodnika kontrakt jest rozwiązany, to szuka dziury w całym, że pieniądze przekazane rok wcześniej nie zostały przez zawodnika wydane zgodnie z kontraktem. Widać prawnicy w Marmie są na poziomie fajnego Darka: Po czym poznać w Marmie prawnika? Bo przytakuje i za bardzo nie wnika ;)

A było Okonia wypożyczyć do Gdańska, wziąć za to parę złotych, nie wygłupiać się i robić swoje dla siebie, a nie na złość innym.

Autor:  karolcia [ 22 paź 2014, o 22:22 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Ritchie napisał(a):
To chyba nie do końca tak jest - Podkulski wykupił 100 proc. certyfikatów Forum XVII Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego, który z kolei ma 49,5% udziałów w spółce będącej właścicielem MH (Marta z mężem mają 50,5%). Jeśli kupujesz jednostki uczestnictwa w funduszu, a fundusz inwestuje pozyskane środki np. w MH, czy inne spółki, to wcale nie oznacza, że stajesz się akcjonariuszem lub udziałowcem tych spółek, a prawo głosu nadal ma fundusz
;)
A niby jak jest? Podkulski kupił 100% w funduszu, fundusz ma 49,5% w MH.
czyli rysio ma 49,5% w MH poprzez fundusz.
teraz kwestia statutu spółki. jeśli decyzyjne jest 50% to rysio jedynie będzie drażnił półtoraków swoją gębą. jeśli jednak 3/4 to już rysio może wpływać destrukcyjnie na spółkę i oferować odkup udziałów zaznaczając by się szybko decydowali bo każda kolejna oferta będzie tylko tańsza.
wiele też może zmienić efekt sprawy rysia z wydymanymi wspólnikami. jeśli będzie musiał oddać pieniądze, to być może odpuści MH ale niekoniecznie.

Autor:  Ritchie [ 22 paź 2014, o 22:30 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Poczytaj, jak działają fundusze inwestycyjne - Rysio nie kupił 100% funduszu, tylko 100% certyfikatów, które ten fundusz posiada/oferuje w ramach zarządzanych subfunduszy. Zakładam, że te certyfikaty w funduszu zamkniętym, to coś jak jednostki uczestnictwa w funduszach otwartych. Więc Ty inwestujesz kaskę w fundusz, kupując certyfikaty/jednostki uczestnictwa, a fundusz kupuje za to co uważa za stosowne i perspektywiczne, np. akcje/udziały wybranych spółek. Ale to fundusz jest akcjonariuszem/udziałowcem spółek - Ty jesteś uczestnikiem funduszu. Fundusz może brać udział w WZA i wpływać na życie spółki, a Ty nie masz takiego prawa. Rysio, jako duży gracz może jednak powalczyć o wpływy.

Co nie zmienia postaci rzeczy, że MH jest solą w oku Rysia - z tego co pamiętam, to został tam posunięty na +/- 10 baniek w wyniku pożyczek i późniejszej licytacji komorniczej. Więc wydaje mi się, że Rysio nie spocznie póki nie zamknie tematu MH i będzie to batalia wyniszczająca dla obu stron - pytanie brzmi, kto ma większe 'wojenne' zaplecze: czy Rysio handlowe, czy Marta produkcyjne? Ale jak wskazuje przykład z Okoniem, brak u Marty trzeźwej oceny sytuacji, a dużo emocji, które są złym doradcą ;)

Autor:  karolcia [ 23 paź 2014, o 05:21 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Masz odrobinę racji, ale tylko odrobinę. Jeśli nasz Rysio nie mógłby kontrolować MH (poprzez jakiś podmiot) to po jaką cholerę miałby wydawać grube miliony na ten fundusz? Przecież mógłby kupić sobie jakiś inny, tańszy, prawda? Zrozum, Rysio kupił 100% udziałów funduszu. Na co mu certyfikaty, skoro jeśli nie miałby wpływu na decyzje, fundusz np. wypuściłby 9 razy tyle kolejnych certyfikatów i Rysio wtedy ma tylko 10% certyfikatów." Super" biznes miałby, prawda? Rysio ma w MH 49,5% udziałów poprzez fundusz i teraz zależnie od statutu spółki (nie znam go) albo drażni Półtoraków albo bierze ich na przetrzymanie, zaciskając lekko pętlę na szyi.
Te +-/- 10 baniek to Rysio wtopił na własne życzenie. Taki koszt opóźniania budowy MH, o ile nie większy. Pawłowski wystartował z budową a tu nagle Rysio mu wyskoczył z działką na środku budowy - i albo budują razem albo nikt nic nie buduje. Chcąc nie chcąc Pawłowski znów wszedł w spółkę z Rysiem, ale ich cele się rozminęły bo ten chciał budować, a Rysio wręcz przeciwnie. Tyle że sprawy trochę się pokomplikowały i nieoczekiwanie pojawił się komornik, który ponoć zrobił deal życia (podobno jego zysk to 15% od sumy wylicytowanej przez Półtoraków), a Rysio został z orbity MH zdjęty.
Teraz powrócił.
Nic dziwnego, że ta sytuacja oddziaływuje na samopoczucie i plany finansowe Marty.

Autor:  bifu [ 23 paź 2014, o 08:16 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

K 2 napisał(a):
bifu napisał(a):
Mam nadzieję, że w kolejnym felietonie na syfach, wreszcie napisze coś konkretnego i potem zajmie się tylko "swoim" biznesem.

Widziałeś kiedyś w tych tekstach na syfach coś innego niż wieczny płacz na ekstraligę? No właśnie ;)


Źle mnie zrozumiałeś. Konkret czyli kończę sponsoring idę zająć się własnymi sprawami, pa. Może się doczekam ........kiedyś takiej deklaracji.
A to, że ekstraliga w jej oczach jest be, wiem świadczą chociażby o tym wczorajsze wypociny na syfach.

Głównym powodem jej wczorajszego wywodu wg mnie jest fiasko rozmów z zawodnikami na rok 2015. Jedynym sukcesem i to nie wiadomo może być Griszka.
Reszta fantastycznych riderów, którą miała skusić stabilność, wypłacalność nie za wali drzwiami i oknami, tylko wykorzystuje Martę w negocjacjach ze swoimi dotychczasowymi klubami. Nawet łasy na kasiorę Walas nie pali miłością do prezeski. Może się przestraszył, że jak pojedzie cit słabiej to afera jak z Okoniem.

Autor:  dupman [ 23 paź 2014, o 08:31 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

jesli prawdą jest jej chęc odejscia to teraz jej publiczne "jojczenie" ma sens ;-) od dłuższego czasu robi sobie medialne podwaliny pod ta decyzje. teraz kiedy elipa musi szukac kolejnego klubu jej narzekania slychac jeszcze glosniej. jak dla mnie, wykorzystuje sytuacje, aby byc lepiej słyszaną.

Autor:  Ritchie [ 23 paź 2014, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Tę jęki są żałosne - przecież nikt jej nie trzyma na siłę, nie każe występować w elidze, a sama Marta nie ma obowiązku zarządzania spółką i jej sponsorowana. Może zająć się swoim biznesem, sponsoringiem gimnastyczek, albo całej ligi tenisa stołowego, zakupami, projektowaniem ubrań, czymkolwiek. Jedyne, czego bym oczekiwał w kontekście speedwaya to odejście z klasą, jak zrobił to np. Karkosik, czyli znalezienie nabywcy akcji spółki i ogłoszenie tego faktu na początku sezonu, żeby nowa ekipa miała trochę czasu. Obawiam się jednak, że nia ma co liczyć na takie zakończenie, a po 10 latach upokorzeń i kilku spadkach z eligi Marta chce pokazać, że tym razem ona może nie skorzystać, co wywołuje raczej uśmiech politowania, niż paraliżujący strach. ;)

Autor:  karolcia [ 23 paź 2014, o 13:50 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Ritchie napisał(a):
a po 10 latach upokorzeń i kilku spadkach z eligi
to ile tych spadków było? trzy, pięć czy dziewięć?

Autor:  Ritchie [ 23 paź 2014, o 14:28 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Masz rację - awansów było kilka, a spadków tylko 2 ;)

A tymczasem, na Pomorzu przypisują nam Golloba i Lagute, co ma kosztować ponad 3 bańki:

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /141029719

Zapłata +/- połowy tej kwoty Gollobowi to szaleństwo, by nie napisać głupota..

Autor:  GoodLikE [ 23 paź 2014, o 23:35 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Na spotkaniu u Ferenca, Marta Półtorak powiedziała,że odchodzi. Skrytykowała klub, że nie wywiązuje się z umów (głównie chodzi o traktory i polewaczki - i tu sprawa dziwna bo klub płaci ubezpieczenie,serwis,paliwo. Marta najwidoczniej chciała kasę za to,że klub może używać sprzętu, który sam utrzymuje...).

Na chwilę obecną nie padło ostateczne na forum publicznym słowo ODCHODZĘ, ale wg mnie jest to kwestia czasu. Szczerze powiem, że bardzo czekam na taką informację bo Ona wszystkich chce robić w bambuko. Może i ma kilka ogromnych firm na Podkarpaciu, wybudowane osiedle w Warszawie, MH i Bóg wie co jeszcze . Jednak klubu sportowego NIGDY nie będzie umiała poprowadzić na dobrym,wysokim osobie bez dymania wszystkich na lewo i prawo.

Dowiedziałem się, że są prowadzone rozmowy z firmą SPAR oraz jakąś mniej znaną, której nazwa zaczyna się na W (wypadło mi z głowy).

Nadchodzą trochę chudsze lata niż za Marty. Jednak mogą być to lata bogatsze o wyniki sportowe!

Autor:  partli [ 24 paź 2014, o 07:51 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Żużel w Rzeszowie istniał przez Półtorak, tak samo będzie istniał po niej. Śmiem nawet przypuszczać, że będą to zmiany na lepsze.

P.S. W przypadku wiarygodności informacji o jej ostatnich wypowiedziach i zachowaniach to mogę tylko powiedzieć - ŻAŁOSNE. Zresztą tej Pani już nikt w środowisku od dłuższego czasu nie traktuje poważnie.

Autor:  bifu [ 24 paź 2014, o 08:11 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

GoodLikE napisał(a):
Na spotkaniu u Ferenca, Marta Półtorak powiedziała,że odchodzi.


Tadkowi to se może mówić, niech się ogarnie i powie publicznie. Wydłużenie okresu transferowego działa na korzyść potencjalnych nowych sponsorów, ale czy ta baba znajdzie tyle odwagi i wreszcie powie pas :?: Sądzę, że nie i będzie robić pod górkę.
Pojawia się iskierka nadziei na "normalność", może wreszcie będziemy mieli normalnie zarządzany klub.

Autor:  FIS [ 24 paź 2014, o 10:14 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

wedlug mnie powinno jakies stowazyszenie kibicow wystosowac list otwarty do marty by sie w koncu okreslila , jesli zostaje to niech to powie glosno a jesli faktycznie odchodzi to niech to zrobi jak najszybciej by byl jeszcze czas na zbudowanie druzyny ( nawet w 2 lidze ) bo jak sie bedzie tak zastanawiac to za chwile bedzie styczen i dupa zbita

Autor:  Redaktor [ 24 paź 2014, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Cytuj:
Nie ma co sie łudzic. Po tej prezesureze zostana zgliszcza i ja nie mam zadnej nadziei na jakies przebudzenia, zrozumienia. pytanie tylko jak dlugo ta kadencja bedzie trwac? Na razie tylek ratuja wychowanki ala Kuciapa. Ale za kilka lat nie zbuduje sie juz nimi skladu, bo rzeszowskich zuzlowcow na torach bedziemiey miec raptem moze gora trzech: Miesiac, Stachyra i Lampart. Choc i to niepewne, bo tym dwom ostatnim nie zdziwiłbym sie jesli odechciałoby im sie zuzla. Lampartowi jezdzic sie nie chce. tym bardziej trudniej bedzie sie przelamac gdy trezba bedziei turlac sie za pare groszy bez fleszow i latki nadziei rzeszowskiego speedwaya. Dla Stachyry zuzel to dodatek. Za niedługo bedzie miał 30 lat. Skonczy sie mlodziencza werwa. Jedyna nadzieja, ze Jasiek Bury bedzie pociagal za sznurki, a pewnie bedzie, bo jak wiadomo PSL zawsze po tej stronie stoi co stalo ZOMO, czyli po stronie wladzy. Prosze innych skojarzen nie uskuteczniać. Ale i jemu moze sie juz znudzic przyjeżdżać z kiełbasa.


Gdy to pisalem niemalze rowno rok temu, nie sadzilem ze tak szybko zabraknie burej wedliny na Stadionie Miejskim. No i masz babo placek. :)

Autor:  dupman [ 24 paź 2014, o 14:07 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Cytuj:
jesli zostaje to niech to powie glosno a jesli faktycznie odchodzi to niech to zrobi jak najszybciej


ja obstawiam że o to chodzi, aby w razie odejścia ogłosić to maxymalnie późno. wowczas nastepcy będą miec bardzo malo czasu i jesli zbudują sklad to zapewne bardzo kiepski(brak czasu). to dla wychowanych na marmie będzie oznaczać płacz i zgrzytanie zębami. przez nich zostanie zapamiętana jako "zbawicielka" rzeszowskiego zuzla. nie zdziwią mnie wówczas komentarze w stylu "za marmy to było ..."

dla ludzi ktorzy pamiętają westę,van pur, kker, jasol , marma to tylko epizot, dla pozostałych marma to zuzel.

Autor:  karolcia [ 24 paź 2014, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

dupman" napisał(a):
dla ludzi ktorzy pamiętają westę,van pur, kker, jasol , marma to tylko epizot, dla pozostałych marma to zuzel.


ciekawy ten epizoT... tak się składa że epizod marmy dłuższy jest niż wszystkich pozostałych razem wziętych. pomijam wyniki

Autor:  Ritchie [ 25 paź 2014, o 01:07 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Jak ogólnie wiadomo, to nie długość się liczy - a Westa to było coś... białe skóry na tle szarej rzeczywistości ;)

Autor:  weslake [ 25 paź 2014, o 21:21 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

... Białe skóry, w których zawodnicy się niemiłosiernie męczyli bo były wyjątkowo niewygodne... A czy wtedy rzeczywistość była "szara", moim zdaniem była po prostu inna...

Autor:  error [ 25 paź 2014, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

przedewszystkim w tamtych czasach bylo duzo mniej informacji co sie dzieje w klubie bo nie bylo takiego przeplywu informacji. Wiec ocena rzeczywistosci tez byla ograniczona. Najmilej wspominam Stal Van Pur Rzeszow... no ale wtedy tez zuzel byl inny...

Autor:  Ritchie [ 26 paź 2014, o 18:45 ]
Tytuł:  Re: Sprawy klubowe

Za Westy, czy Van Pura nie brakowało nam tyle do żużlowej Polski co obecnie za Marmy - wtedy wszystko było nowe, każdy na swój sposób często na kredyt budował kapitalistyczną rzeczywistość. A później speedway się sprofesjonalizował i nam odjechał - a my niby profesjonalni, ale tak na skalę województwa ;)

Strona 519 z 962 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/