Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
11 maja 2003, o 11:36
|
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4403
|
Już tylko godziny pozostały do rozpoczęcia derbowego spotkania pomiędzy Unią Tarnów a Jasolem Rzeszów. To mecz, który ma ogromne znaczenie dla kibiców obu zespołów. Wygrany – przynajmniej do spotkania rewanżowego – będzie mógł się szczycić mianem najlepszego zespołu w południowo-wschodniej Polsce. O nastrojach przed tym spotkaniem rozmawiałem z trenerem rzeszowian, Grzegorzem Kuźniarem.
- Jeszcze przed tygodniem mówił Pan, że o zwycięstwo w Tarnowie będzie pańskiemu zespołowi bardzo trudno. Czy przez ten tydzień pojawiła się jakaś jaskółka wróżąca wywiezienie dwóch punktów ze stadionu Unii?
- Raczej nie, nadal jestem pesymistycznie nastawiony. Największe obawy mam o Rafała Wilka – czy po ostatnim upadku uda mu się pozbierać psychicznie? Jeśli chodzi o jego motocykle, to są bardzo szybkie, na treningu też dobrze sobie radził, ale obawiam się, czy jego psychika po tym upadku wytrzyma obciążenie meczowe. Jeśli Rafał pojedzie jednak dobrze – w granicach ośmiu punktów – to jest szansa, żeby wygrać derbowe spotkanie.
- W każdym razie nie jest Pan zbyt optymistycznie nastawiony przed wyjazdem na derby. Jeśli sam trener nie wierzy w swój zespół, to kto ma uwierzyć?
- Ja nie powiedziałem, że nie wierzę w zespół, zdaję sobie jednak sprawę z tego, że Unia to bardzo trudny przeciwnik. Nie wiadomo także, co nam przygotują gospodarze. Jeśli tor będzie równy, to powinno być dobrze. Kto wykaże w niedzielę więcej sprytu, ten wygra.
- Mówił Pan, że poobijany jest Rafał Wilk. W finale krajowych eliminacji IME upadł także Maciej Kuciapa. Na jego nodze widziałem dość dużą ranę. Czy wszystko z nim w porządku?
- Tak, jak najbardziej. Ta rana nie jest konsekwencją upadku, lecz... gry w piłkę.
- Spodziewa się Pan czegoś specjalnego ze strony tarnowian – zwłaszcza jeśli chodzi o przygotowanie toru?
- Przypuszczam, że chcą nam przygotować jakąś niespodziankę. Z drugiej strony połowa ich zespołu także uwielbia równiutki tor. Dlatego sądzę, że jednak będzie równo.
- Jaki wynik Pan typuje?
- Blisko remisu.
- Dziękuję za rozmowę.
- Ja również dziękuję.
Miejmy nadzieje ze Wilk dobrze pojedzie no i wygramy z tymi mendami!!!! {Od Michała: my w przeciwieństwie do naszych przeciwników nie zachowujemy się jak stado matołów, dlatego proszę ich nie obrażać, nie zniżajmy się do ich bardzo niskiego poziomu}
Za http://www.przegladzuzlowy.pl
|
|
|
|
11 maja 2003, o 12:00
|
|
|
Ja mam propozycje dla Kamila, skoro nazywasz ich mendami, to proponuje Ci abys dzis na stadionie im to wykrzyczal prosto w twarz...
|
|
12 maja 2003, o 11:23
|
|
WilmeN
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 13 lis 2002, o 13:36 Skąd: Rzeszów :) B4 Posty: 1690
|
Wieczorem na TV Rzeszów po relacji z meczu była rozmowa m.in. z Kuźniarem i tam zapytany o postawę Boba Kuźniar powiedziałcoś w stylu " (...) ja najchętniej jechałbym swoimi chłopakami " . Ja niemiałbym nic przeciwko gdyby tylko te "jego chłopaki" jeździli jak Winiarz czy Kuciapa a nie jak Wilk Czyżby pan Kuźniar miał jakiś uraz do "nie swoich chłopaków" i może tu a nie tak do końca w kasie leży problem z 2 obcokrajowcem .
_________________
|
|
|
|
12 maja 2003, o 14:33
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
Dopoki sponsorem tytularnym bedzie RJ, Bob bedzie mial miejsce w skladzie. Gdyby np. zmienil Faraon zmienil Rafinerie, to...
NIe, zebym mial cos do Faraona (choc powinienem, bo zostalem kiedys obrazony przez... - nie powiem kogo, by nie siac fermentu i nie sluchac inwektyw ze strony Andrewa2). Faktem jest jednak to, ze najwiekszym zwolennikiem swoich chlopakow jest wlasnie wlasciciel firmy faraon, czego wcale nie ukrywa.
P.S. Wcale nie mowie, ze Bobowi nie nalezy sie porzadny opieprz za ten mecz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
13 maja 2003, o 12:10
|
|
Crumpy
|
Ligowy debiutant |
|
|
Dołączył: 13 gru 2002, o 10:33 Posty: 101
|
Kuzniar slynie z tego, ze lubuje sie w 2 teoretycznie mocnych parach i 3 slabiutkiej. Ale wg mnie, nie tedy droga. Lepiej miec 1 pare mocna i 2 nieco slabsze i tym sposobem nie miec zadnych ogonow, a zawsze ktoras z tych slabszych par mozna "podrasowac" rezerwa taktyczna.
Jak dla mnie sklad moglby wygladac tak:
Kuciapa - Wilk: Maciek swoje zrobi. Wilk jak bedzie mial dzien, to cos dorzuci, jak nie, to w najgorszym wypadku powinien byc remis.
Winiarz - Baran: siwy i Karol to ostatnio niezly duet. Poza tym potrafia jechac zespolwo a co wiecej potrafia wygrywac druzynowo biegi.
Brhel - Miesiac: Brhelowi w parze z juniorem odpada jeden konkurent (np Kuciapa i pozostaje dwoch przeciwnkow). Bob nigdy nie jezdzil parowo, wiec trzeba zakladac, ze ma wygrywac biegi i tyle = min remis. A junior i tak w parze z Wilkiem nie mial w jego sobie zadnego wsparcia i musial liczyc na siebie. Wiec tu nic by sie nie zmienilo w jego sytuacji. A zmieniloby sie to, ze para ta nie bylaby skazana na porazki typu 1:5.
Tak przynajmniej ja to widze.
|
|
|
|
13 maja 2003, o 14:53
|
|
Jowita
|
Senior |
|
|
Dołączył: 8 kwi 2003, o 15:12 Posty: 298
|
Crumpy - trafne spostrzeżenie.
O wiele lepiej jechać parą słabszy- mocny, niż dwóch słabszych.
Dwaj mocni mogą przyjechać na 5:1, jednak dwaj słabsi kolejny bieg mogą zawalić
Przy parze słabszy - mocny, mocny blokuje przeciwników i asekuruje przez cały wyścig słabszego, który wykorzystał to przyblokowanie
Jadą sobie na 5:1, mocny musi tylko bronić się przed atakami rywali.
Jednak nie zawsze jest taki happy end .
Bywa i tak, że mocny przywiezie 3 pkt., natomiast słabszy nic.
Ale zawsze mocny może pomóc
_________________ "Life is a flower"
"Dzień wstał jak co dzień, powietrze aż lśniło, tylko ta wielka cisza, to straszne milczenie i to puste miejsce... Ciebie już nie było..."
['] Łukasz Romanek ['] na zawsze w moim sercu...
|
|
|
|
|
|
16 maja 2003, o 02:21
|
Tak trener buduje drużynę?! hmm |
|
L0Lek
|
Junior |
|
Dołączył: 17 kwi 2003, o 00:51 Posty: 121
|
Myślę, że trener powinien nieco opanowac emocje i nie udzielać publicznie tak ostrych (niemal wrogich) wypowiedzi co do zawodników jadących w naszych barwach.
Tak ostra krytyka na pewno nie zmotywuje Brhela do lepszej jazdy (do której nie ma wątpliwości, że jest zdolny), a tylko niepotrzebnie rozbija porozumienie w naszej drużynie.
Życzę, by udło się wystawiać bardziej przemyślane pary zawodników w nadchodzących meczach, dokonywać odpowiednich zmian przy wyraźnej niedyspozycji zawodników (patrz Wilk w Tarnowie) oraz wyszkolić jak najlepiej juniorów.
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|