i miejmy wszyscy nadzieję, że naszych oczekiwań nie zwiedzie...

jak co niektór(z)y...

http://www.youtube.com/watch?v=_gOx_5DArGg

Wywiad z Lee Richardsonem, ktory potwierdza, ze ma kontrakt podpisany na rok. Co prawda z tlumaczenia to nie wynika, ale Richardson mowi dosc jasno, ze na jazde w 1 lidze sobie pozwoli tylko przed rok. Zatem, jesli druzyna nie awansuje, trzeba bedzie sie najprawdopodobniej pozegnac z nowym liderem (czego sam zawodnik az tak bezposrednio nie mowi, ale dosc zdecydowanie nie chce sie wiazac z 1 liga na dluzszy okres). Roznica w orginale i tlumaczeniu jest taka, ze tlumaczka troche to okraszala swoimi komentarzami.

Slowa Lee Richardsona: "I don't want to keep racing in the first league. I'll have done it for this season to help Rzeszow go back up but it's not something I wanna keep doing".

Tlumaczka: "ale oczywiscie ma swiadomosc tego, ze jest to przejsciowy stan, ze pierwsza liga to tylko ten sezon. Nastepne juz sezony do ekstraliga, w zwiazku z czym czuje dobra motywacje do tego, zeby znalezc sie w przyszlosci w ekstralidze. Nie powinno to wplynac negatywnie na jego nastawienie".

A co to za młody, ambitny, dobrze zapowidajacy sie redaktor przeprowadzal wywiad?

nie znam człowieka

za to ta ruda tłumaczka jest całkiem całkiem
Rude jednak jest piękne Sam bym z nią wywiad przeprowadził

Nauczycielka z I LO w Rzeszowie(jak kogoś interseuje )

przyjmują 30-latków do tego LO??

Wiesz, z nim to tak samo jak z niejakim Grzegorzem... Filipowskim. Cale zycie sie zapowiadal i g... z tego wyszło.

A ja myslalem, ze jak juz jest roznica to w oryginale

Znamy przecież te dwuletnie umowy, i taką chyba ma Lee. Po prostu w braku awansu wyżej, w grę wchodzi wypożyczenie do drużyny z innej ligi. Daleko szukać nie trzeba, chociażby Vaculik.

Trzeba przyznac, ze pani z I LO radzi sobie nie najgorzej (zakladam, ze ta pani nie ma profesjonalnych papierow tlumaczki ustnej, a jedynie polskie studia lub college). Troszke po "Lorkowskiemu" te tlumaczenie, ale generalnie oddaja to, co Lee powiedzial. Inna sprawa, ze zawodnik jest bardzo pomocny, mowiac po jednym - dwoch zdaniach, czekajac az pani przetlumaczy i dopiero wtedy kontynuuje.

Ojczym - you've got me there mate.

...Powiedziałeś podczas spotkania z kibicami, iż do zawarcia umowy z rzeszowskim klubem namawiał cię Nicki Pedersen. Co takiego usłyszałeś od Duńczyka?

- Przede wszystkim mówił o stabilności finansowej klubu, a ostatnie wydarzenia w Częstochowie nauczyły mnie, że to bardzo istotna sprawa. Jest tutaj lotnisko, więc nie będzie problemu z połączeniami z Anglią, a logistyka to także ważna rzecz. Negocjacje prowadzone z Martą Półtorak uwidoczniły, że klub jest prowadzony bardzo dobrze. Poza tym Nicki powiedział, że Rzeszów to piękne miasto, które ma swój specyficzny klimat. Dochodzą do tego kibice, tworzący świetną atmosferę na meczach. Wspominał, że nawet po odejściu do Włókniarza, gdy przyjechał tutaj na mecz, kibice wstawali i bili mu brawo, mimo, że rzeszowianie ponoć wysoko przegrali. To bardzo piękne, gdy pamięta się czyjeś zasługi, mimo, że ten jeździ już dla innej drużyny...
całość:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2010/ ... nowym-zaw/

I nie malkontentować mi tu jeden z drugim patrz - mój podpis

Czyżby tęsknił za swoją byłą drużyną??? Pewnie tak

link http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2010/ ... e-otwarte/

A za rok ucieknie

Jeszcze sezon się nie zaczął ,a on już myśli o odejściu tylko żeby do głowy mu nie przyszło zawalić sezon i zaprzepaścić nasze szanse na awans bo ponoć w przypadku awansu zostaje u nas na jeszcze jeden sezon ,a jak nie będzie awansu to odchodzi i wróci sobie do maślany :/

Najlepiej od razu naróbcie w gacie. Wystarczy spojrzec skad jest news. Po drugie cecha profesjonalizmu jest wchodzenie w tylek i bron boze nie palenie mostow. Dlatego slodza, zachwalaja, dementuja, dziekuja i nigdy nie mowia nigdy. Bo nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszlosc. Czytaj gdzie kaski zabraknie, a gdzie nią sypną.

Czasem dla odmiany Holta sie wychyli, ale i tak pokornie wroci do Maryjana.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2010/ ... w-i-lidze/


Nie interesowala go jazda, ale pieniazki Marty go interesowaly

Czego człowiek nie jest w stanie zrobić dla pieniędzy haha

Niewielu żużlowców potrafi powiedzieć szczerze, dlaczego wybrała ten czy inny klub. Widzę, że zagar nadal wierzy w bajeczki typu, "wybrałem ten klub, bo jest tu miła atmosfera". hehe dobre

haha Richardson wymiata jakiś jędrzejak go objechał jak chciał i jeszcze ledwo kiełbase wyprzedził i to ma być nasz lider który nie daje rady jakimś kelnerom którzy jeżdzić nie potrafią? wstyd i żenada na maxa!

co za zenada, ja wiem ze on testuje motocykle, ale siedze na tym stadionie i naprawde to co gosciu robi to smiech na sali. wogole wszyscy nasi mecza sie niemilosiernie :/