Przepraszam, a kto inny w tym roku zawalił wyścig decydujący o utrzymanie jak nie 'zaciężny' Walasek

tjaa, zamiast przepraszac, lepiej zadac sobie pytanie czy spadlismy przez 1 wyscig walaska, czy przez dziesiątki wyscigow Okonia i Jury..

Za to swój Lampart serce zostawiał na torze i to by było na tyle, jeśli chodzi o niezaciężnych

Najgorsze jest to, że od 11 lat i odziedziczeniu pary Miesiąc/Stachyra, każdy kolejny wychowanek jest bardziej żałosny od poprzedniego, aż doszliśmy do chwili, kiedy wraca niechciany wcześniej Miesiąc. Ale jak widać, na niekompetencji sześcioosobowego zarządu leśnych dziadków i awanturnictwie Marty tracą chłopaki i rzeszowski żużel. A oficjalna wersja, to brak kandydatów

Przez przegrany kupiony mecz

Właśnie trwa turniej jubileuszowy Korneliussena i nasi "nowi" zawodnicy jadą ... mocno średnio. Ljung bez szału ale ok, ale Klindt tragedia. Nicholls też jak na anglie to bardzo słabo ... Narazie nie ma co oceniać, ale szału raczej nie będzie

Nicholls bedzie mial max 5 srednia w zespole. Na dzis sztycha nie robi np. do Doyle'a czy Michelsena. To juz wolalbym Timo Lahti o ktorym pisalem w zimie i na sparingach wozi Hampelow. Najlepsi w zespole beda Kuciapa i Ljung. Larsen po tej kontuzji to wielka niewiadoma, ale w miare powinien dac rade. Klindt jest slaby i bedzie slaby. ponadto on nie pasuje na rzeszowski tor. mimo ze schudl to i tak dalej jest za ciezki na lotnisko i za bardzo "technikuje" na szybkim i szerokim torze. jak zwykle bede mial racje jak chocby ze spadkiem w 2013. dobrze ze ma Kuciape i Miesiaca, to ratuje te druzyne. no i Sowke. dlatego jest szansa na awans.

liczy sie mlodosc, a nie stare wypalone dziadki ze skłonnościami do alkoholu.

za te pieniadze co wydala zbudowalbym prezesce lepszy sklad

Zakontraktowaliśmy przeciętnych zawodników i to w tendencji spadkowej - jedynie Larsen i Sówka mają szansę w przyszłości być lepsi, niż są teraz. A Klindt to jest w ogóle jakieś nieporozumienie - tu już nie ma co pisać o wynikach, a o tem, że pełnego sezonu w lidze jeszcze nie odjechał. Jakoś mnie się kojarzy to z transferem Romka Povazhnego swego czasu. A może Caryca pomyślała, że się kibice nie połapią i jak Kildemand się nie zdecydował, to podpisała z Klindtem?

Tak więc zakontraktowaliśmy średnich zawodników i trójka z nich osiągnęła średni wynik w dzisiejszych zawodach. Podobnego wyniku należy spodziewać się w I lidze. Pochwalić jednak ich wypada że startują już w zawodach. Majki, Miesiąc i Sówka kręcą kółka gościnnie, a jak ruszy sezon to będą startować co 2 tygodnie, jakoś do sierpnia. A co do treningów, to na ten tydzień zapowiadają deszcze, więc może okazać się, że do sparingów przystąpimy z marszu. Sezon się jeszcze nie rozpoczął, a nas już pech nie oszczędza

Obserwujac pierwsze sciganie mozna juz nieco pobawic sie w zgadywanie. Widac, ze nie bedzie w skladzie zdecydowanego lidera jakim w zeszlym sezonie byl Walasek czy Nicki. Bedzie to dzialalo przeciwko druzynie w meczach na styku, gdzie trzeba bedzie skorzystac z rezerwy taktycznej. Najslabszy jest zdecyowanie Klindt, ktory nawet w mizernej lidze brytyjskiej zdobywa sladowe ilosci punktow. Bez fajerwerkow jedzie Nicholls. Ljung za malo jezdzil, aby go w pelni ocenic, ale nie wierze, ze wyrosnie na lidera. Kuciapa jezdzi rzadko, przepasc miedzy nim a ekstraliga bylo widac w turnieju Zlotego Kasku, gdzie pokonali go nawet drugoligowcy. Miesiac niby zaprezentowal sie najlepiej, ale zaczekajmy az pojedzie wiecej zawodow. Rozczarowaniem byla postawa Sowki w eliminacjach do IMSJ choc mysle, ze na tle slaby juniorow pierwszoligowych bedzie jechal znacznie lepiej.

Grudziadz w moich oczach urasta do miana faworyta PLZ, choc musza popracowac nad sprzetem slabo jadacego Jeleniewskiego. Grozna bedzie na pewno Bydgoszcz, w ktorej jest przeciez Szymon Wozniak i niezle grono seniorskie z Hansem Andersenem na czele. Na te chwile wyglada to tak, ze Rzeszow jest w pierwszej trojce, ale blizej im bedzie do miejsca trzeciego niz pierwszego.

i tak właśnie będzie bowiem oni jadą wg systemu 2-3. dwa lata w I lidze, trzy w ektralidze

U nas od lat jest problem z odpowiedzialnością, no bo kto tak naprawdę odpowiada za wynik rzeszowskiej drużyny? Trener Ślączka (wcześniej Śledź)? Marta, traktująca prezesowanie hobbystycznie? A jak jest problem z odpowiedzialnością, to jest też z motywacją i całą resztą. No bo jaki poziom automotywacji posiadają zawodnicy 35+, którzy już lepsi nie będą? Jeszcze jakoś to wyglądało, kiedy mieliśmy lidera (np. Crumpa), który klepną kolegę w dup@ po wygranym biegu i wystawił skład biegów nominowanych. Brak lidera już raz przerabialiśmy i skończyło się katastrofą. Dlatego myślę sobie, że ten sezon będzie dla PGEM bardzo przeciętny - nie ma zawodnika, który mógłby pociągnąć zespół, Majki z Miesiącem w Rzeszowie powinni dać radę, ale na wyjazdach będzie bardzo średnio. Na mszę dać trzeba za zdrowie Sówki, Majkiego i Miesiąca, bo kontuzja któregokolwiek z nich powoduje, że przestajemy mieć juniora. Z kolei nasza armia zaciężna nie trenowała jeszcze w Rzeszowie póki co i różnie to może wyglądać. I wbrew temu, co pisał Skrzydlewski, uważam, że Łódź podczas inauguracji napędzi nam sporego stracha i jeśli okaże się, że np. Anton jest w gazie (a pierwsze występy to potwierdzają), to może być różnie. Reasumując, do czwórki powinniśmy wejść, ale kariery tam nie zrobimy.

Tym Szombierskim i Jepsenem chyba chcą Okonia nastraszyć:) z tym Dunem na stadionie jak w Raju;]

Znaczy Okonia nie ma, za to jest ręka w nocniku, bo mamy 2 seniorów i 1 juniora i w razie kontuzji 1 z 3 trzeba wystawić kevlar. No i zapowiada się robienie Okoniowi pod górkę z uśmiechem na ustach i tekstem, że... Mam nadzieję, że temat wyjaśnimy do końca tygodnia. Powinien być tym zresztą zainteresowany sam zawodnik, bo pewnie chce wiedzieć, gdzie będzie startować. Jak na razie jest "w zawieszeniu" na swoje życzenie.

Jak się domyślam, Okoń chce nie mniejsze pieniądze od tych, które chciał np. Kildemand, ale po raz kolejny skład budowany jest bez pomysłu, kryteriów i rozsądku.

Ciekawy jestem, czy sms do Martina został już wysłany;)

I widzisz Kezman, ten wynalazek wygrał rundę GP.

Dawid Kujawa IMŚJ również był.

W sumie Martin przytuliłby np. 1,8 mln. za podpis

Taka mnie myśl naszła po laniu w Tarnowie: po co Majki i Miesiąc mają się starać i robić cokolwiek, jak i tak mają pewne miejsce w składzie? Który to już sezon Majki jest zawodnikiem bez alternatywy?

akurat imo dobrze, że majki i miesiąc mają pewne miejsce w składzie.
Jedynie zawodnicy którzy mają pewne miejsce w składzie są w stanie osiągać dobre wyniki, zawodnicy oczekujący niemal zawsze albo się spalają psychicznie, albo 1 mecz im nie wyjdzie i są odstawiani, po czym na treningach katują najlepsze motocykle, ogólnie stabilizacja sprzyja dobrym wynikom.
Obaj zresztą w poprzednim sezonie osiągneli średnie w okolicach 2 pktów, a Miesiąc odkąd został seniorem to każdy sezon ma lepszy od poprzedniego, więc na kogo stawiać jak nie na pewnych i swoich zawodników?

Miałem ci na poważnie odpisać, bo można doszukiwać się śladów racji w tym powyżej, ale wcześniej szczęśliwie przeczytałem to, co napisałeś w wątku dot. treningów, więc ci nie odpiszę

Maciej K. zawsze spala sie psychicznie mimo tego, ze ma pewne miejsce w skladzie bez wzgledu na wyniki.

łatwiej przez przypadek wygrać imśj niż rundę gp