Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
20 wrz 2003, o 12:05
|
|
NoBi
|
Weteran |
|
Dołączył: 2 maja 2003, o 10:59 Skąd: Stadion Stali :) Posty: 3564
|
http://www.przegladzuzlowy.pl
Cytuj: Grupa zawodników Jasolu Rzeszów udała się na dzisiejsze Grand Prix do Bydgoszczy i przeprowadzi tam kwestę dla kontuzjowanego kolegi Piotra Winiarza. Przy okazji również odwiedzą kapitana Jasolu, którego stan z dnia na dzień się poprawia. Przed nim jednak jeszcze dużo leczenia i sporo czasu minie, zanim będzie mógł samodzielnie wyjść ze szpitala i wrócić do domu.
P.S
Mam pytanie ile jest kilometrów z Rzeszowa do Bydgoszczy ?
_________________
Wyjazdy: Sezon 2009 - Rybnik, Sezon 2008 - Toruń, Zielona Góra, Tarnów, Krosno, Tarnów, Gdańsk Sezon 2007 - Tarnów,Częstochowa,Wrocław, Wrocław GP (Leszno), Torun,Krosno MDMP,Leszno,Tarnów, Wrocław Sezon 2006 -Tarnów,Rybnik,Krosno,Wrocław Sezon 2005 - Krosno,Tarnów,Rybnik,Ostrów,Lublin Sezon 2004 - Tarnów,Krosno,Lublin,Gniezno,Gorzów,Czestochowa Sezon 2003 - Debrecen, Chorzów
|
|
|
|
|
|
20 wrz 2003, o 13:00
|
|
kezman
|
Legenda |
|
Dołączył: 16 gru 2002, o 20:07 Skąd: Rzeszów / Essen Posty: 6942
|
Nobi napisał(a): www.przegladzuzlowy.pl Cytuj: Grupa zawodników Jasolu Rzeszów udała się na dzisiejsze Grand Prix do Bydgoszczy i przeprowadzi tam kwestę dla kontuzjowanego kolegi Piotra Winiarza. Przy okazji również odwiedzą kapitana Jasolu, którego stan z dnia na dzień się poprawia. Przed nim jednak jeszcze dużo leczenia i sporo czasu minie, zanim będzie mógł samodzielnie wyjść ze szpitala i wrócić do domu. P.S Mam pytanie ile jest kilometrów z Rzeszowa do Bydgoszczy ?
Bardzo dobrze...napewno uda sie zebrac sporo kasy!
A to i dobrze bo z Bydzi do Gniezna jest "rzut beretem"...takze zbiora kase, odwiedza Siwego ogladna GP, gdzies przenocuja (bo napewno do Rzeszowa nie wroca ) i na lige.
|
|
|
|
21 wrz 2003, o 23:19
|
|
MJ-81
|
Junior |
|
|
Dołączył: 1 lut 2003, o 18:09 Skąd: Rzeszów Posty: 138
|
Kontuzjowany żużlowiec Jasolu Rzeszów Piotr Winiarz czuje się coraz lepiej. W weekend odwiedzili go koledzy z toru
Winiarz przebywa w bydgoskiej Klinice Rehabilitacji Akademii Medycznej im. L. Rydygiera. - W piątek i sobotę u Piotrka drzwi praktycznie się nie zamykały. Odwiedzili go żużlowiec Atlasu Wrocław Jarosław Hampel wraz z mechanikiem Darkiem Pielą, prezes Atlasu Andrzej Rusko, promotorka zespołu Ipswich Witches Magda Zimny-Louis, Andrzej Haehne, Zenon Wilk oraz koledzy z rzeszowskiej drużyny - mówi przebywająca w Bydgoszczy żona żużlowca Sandra Winiarz.
Niestety, Piotrka zabrakło podczas sobotniej Grand Prix rozgrywanej na stadionie Polonii. - W piątek, gdy byliśmy z Piotrkiem na spacerze, usłyszał trening żużlowców i bardzo się zamyślił. W sobotę był bardzo podekscytowany zbliżającymi się zawodami, co spowodowało u niego stan podgorączkowy, i, mimo że miałam zgodę lekarza, nie poszliśmy na zawody - tłumaczy żona zawodnika. - W niedzielę natomiast Piotrek rozmawiał przez telefon z Grześkiem Rempałą z Unii Tarnów [byłym zawodnikiem rzeszowskiej drużyny - red]. Gdy mówił mu, że go poznaje i że bolą go mięśnie, Grzesiek był bliski płaczu - dodaje pani Sandra.
We wtorek lekarze mają przeprowadzić badania. Jeśli wyniki będą dobre, najprawdopodobniej Winiarz pozbędzie się rurki z przełyku i będzie mógł już normalnie rozmawiać.
Mecz dla Piotrka
W piątek w Rzeszowie w meczu piłkarskim zmierzyły się drużyny żużlowców Jasolu i dziennikarzy lokalnych mediów. Spotkanie 5:0 wygrali żużlowcy, wspomagani m.in. przez trenerów piłkarzy Ryszarda Kuźmę i Jaromira Kocota, a uczestnicy zebrali 580 zł, które będą przeznaczone na leczenie Piotra Winiarza. W sobotę żużlowcy Jasolu kwestowali w Bydgoszczy podczas Grand Prix Polski. Jak poinformował nas kierownik drużyny Ryszard Romaniak, udało im się zebrać ponad dwa tysiące złotych.
GW
_________________ Rzeszów - moje miasto.
|
|
|
|
22 wrz 2003, o 14:13
|
|
|
Żużlowcy wygrali 4-0, a nie 5-0.
Dziś o 19.35 w Radiu VIA w magazynie "Rozmowy o sporcie" kolejne wieści o "Siwym". M.in. kolejne wieści od profesora Jana Talara.
|
|
23 wrz 2003, o 07:57
|
|
R.K.
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 21 sty 2003, o 17:19 Posty: 1091
|
Świetny post Panie Moderator ! Wysoki przejaw tolerancji, a i obiektywności nikt zarzucić Ci nie może ! Stanę może w obronie Dominika ! - choć wiem, że adwokata mu nie potrzeba Takj bardzo boli Cię Nobi to, że ktoś dostarcza szereg informacji na różne tematy ? Że ktoś, kiedy zarabia na czymś robi wszystko, by jak najbardziej zareklamować program prowadzony przez NIego w radio ? Widzisz Moderator, gdybyś znał choć trochę Dominika, wiedziałbyś kiedy opuszcza Rzeszów - nie znasz Go, a oceniasz i krytykujesz... Za to Ty jesteś nie wiadomo kim... totalny blichtr Pozdrawiam
|
|
|
|
23 wrz 2003, o 08:19
|
|
|
Cytuj: Świetny post Panie Moderator ! Wysoki przejaw tolerancji, a i obiektywności nikt zarzucić Ci nie może ! Stanę może w obronie Dominika ! - choć wiem, że adwokata mu nie potrzeba Takj bardzo boli Cię Nobi to, że ktoś dostarcza szereg informacji na różne tematy ?
Eeeee, Diamond, a o co Tobie chodzi? Bo nie bardzo załapałem Nie mogę znaleźć tego postu Nobiego, o który masz pretensje.
Od 1 października prawdopodobnie na PŻ przestaną się pojawiać informacje na temat Piotrka, przynajmniej mojego autorstwa. Powodem są zaległości portalu w stosunku do mnie (sięgają jeszcze maja). A ponieważ moja cierpliwość się skończyła, zamierzam zastrajkować i robić to tak długo, dopóki nie spłacą mnie co do grosza. Jeśli więc komuś faktycznie przeszkadza liczba informacji na temat Piotrka na PŻ, to już od października będzie mógł tylko narzekać na ich brak.
A co do programu w radiu... informacji jest całe mnóstwo, a o Piotrku jest w tym programie co tydzień. Chociażby dlatego, że utrzymuję na bieżąco kontakt z profesorem Janem Talarem.
|
|
|
|
23 wrz 2003, o 09:17
|
|
WilmeN
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 13 lis 2002, o 13:36 Skąd: Rzeszów :) B4 Posty: 1690
|
Przegląd Żużlowy napisał(a): Trójka pracowników rzeszowskiego Radia VIA odwiedziła w minioną niedzielę w bydgoskim szpitalu Piotra Winiarza, kontuzjowanego zawodnika Jasolu Rzeszów. Jedną z tych osób był komentator zawodów żużlowych w tym radiu, Wojciech Błażejewski, który miał okazję porozmawiać trochę z Sandrą, żoną Piotra
- Wojtku, po meczu w Gnieźnie wybraliście się do Piotrka Winiarza. Powiedz, jak przebiegała ta wizyta?
- W momencie, kiedy przyjechaliśmy do Bydgoszczy, Piotrek był akurat poddawany zabiegom pielęgnacyjnym przez żonę Sandrę i pielęgniarki. Musieliśmy zatem chwilkę poczekać. Później udało nam się przez ponad godzinę porozmawiać z Sandrą - jak się Piotrek ma, jak przebiega jego leczenie w Bydgoszczy i jak przebiegało leczenie w Debreczynie.
- I co powiedziała Sandra?
- Pierwsze dni po wypadku w Debreczynie były bardzo trudne. Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, aby uratować mu życie. Zresztą Sandra podkreślała, że to właśnie węgierscy lekarze uratowali mu życie i wspaniale przeprowadzili akcję ratunkową. Zdecydowali się na przeprowadzenie bardzo skomplikowanego zabiegu. Jeden z polskich lekarzy stwierdził nawet, że w Polsce chyba nikt by się na coś takiego nie odważył.
- Czy mam rozumieć, że gdyby coś takiego wydarzyło się w Polsce, to Piotrek by tego nie przeżył?
- Nie, takiej sugestii nie było. Być może zastosowano by inne formy leczenia. Natomiast nie ma wątpliwości, że to właśnie te pierwsze godziny po wypadku zadecydowały o tym, że Piotr dziś żyje i wraca do zdrowia. Nie tylko poprawia się jego stan fizyczny, ale jak mówią lekarze, coraz lepiej zaczyna funkcjonować jego głowa. Coraz bardziej zaczyna wracać do rzeczywistości. Najlepszy przykład tego mieliśmy w piątek. Szpital, gdzie leży Piotrek, jest około 200 metrów od stadionu bydgoskiej Polonii. Wtedy odbywał się trening przed Grand Prix Polski. Kiedy tylko usłyszał on warkot motocykli, natychmiast bardzo się ożywił. Potem wieczorem, kiedy już się to skończyło, zadał Sandrze pytanie: kiedy pojedziemy na Stal?
- Czy widziałeś się z samym Piotrkiem?
- W momencie, kiedy zakończono zabiegi pielęgnacyjne, po prostu zasnął. Tak więc nie miałem okazji. To wszystko tak bardzo go męczy, że po ich zakończeniu zasypia. Co ciekawe, Sandra wspominała, że na początku Piotrek był bardzo oporny co do jakiejkolwiek rehabilitacji, ponieważ wszystko go niesamowicie bolało. Ale teraz już zrozumiał, że to jedyna droga do powrotu do zdrowia.
- Piotrek miał problemy z pamięcią, jak to w tej chwili wygląda?
- W czwartek, kiedy po raz pierwszy przyjechał do niego syn Adrian, Piotrek jakby go nie poznał. Ale już w niedzielę przytulił go do siebie i powiedział "synku, masz na imię Adrian". Rozpoznaje również swoją żonę, pamięta kim jest i jak ma na imię.
- Podobno Piotrek ma sporo gości?
- Tak. Leży na czteroosobowej sali i wciąż ktoś go odwiedza. W ubiegłym tygodniu odwiedzili go Karol Baran i Rafał Wilk. Ponadto Piotr po raz pierwszy od upadku rozmawiał telefonicznie - z Grzegorzem Rempałą i przez około półtorej minuty, może dwie rozmawiał. U Piotrka byli również prezes WTS Andrzej Rusko, Magda Zimny - Louis, Jarek Hampel. Mieli go także odwiedzić Piotr Protasiewicz i Tomasz Gollob.
- A widziałeś się z profesorem Talarem?
- Pana profesora nie było wieczorem w klinice. Ale jest on na bieżąco w kontakcie z Sandrą i cały czas śledzi, jak przebiega leczenie Piotrka.
- Dziękuję za rozmowę.
_________________
|
|
|
|
23 wrz 2003, o 12:27
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
Jasiek napisał(a): Eeeee, Diamond, a o co Tobie chodzi? Bo nie bardzo załapałem Nie mogę znaleźć tego postu Nobiego, o który masz pretensje. Bo ktos juz go usunal Jasiek napisał(a): Od 1 października prawdopodobnie na PŻ przestaną się pojawiać informacje na temat Piotrka, przynajmniej mojego autorstwa. Powodem są zaległości portalu w stosunku do mnie (sięgają jeszcze maja). A ponieważ moja cierpliwość się skończyła, zamierzam zastrajkować i robić to tak długo, dopóki nie spłacą mnie co do grosza. Jeśli więc komuś faktycznie przeszkadza liczba informacji na temat Piotrka na PŻ, to już od października będzie mógł tylko narzekać na ich brak.
DOminiku, nikomu nie przeszkadza liczba informacji, lecz reklama, jaka robisz nie tylko portalowi, ale rowniez (a chyba przede wszystkim) sobie. Sytuacja jest wyjatkowa, caly Rzeszow liczy na powrot Piotrka do zdrowia i moze niektorych faktycznie denerwowac, ze piszesz: "Tresc na PZ" "Wywiad ukaze sie w...".
|
|
|
|
23 wrz 2003, o 15:09
|
|
|
Zgadzam się z Makiem, poprostu mógłbyś czasami skopiować to co sam napisałeś na PŻ na nasze Forum, a nie tylko podawać informacje, że napisałeś coś na PŻ, po czym i tak ktoś to kopiuje na nasze Forum... Takie jest moje zdanie! Pozdrawiam...
|
|
|
|
|
|
|
|
23 wrz 2003, o 22:38
|
|
NoBi
|
Weteran |
|
Dołączył: 2 maja 2003, o 10:59 Skąd: Stadion Stali :) Posty: 3564
|
kezman napisał(a): Tak zgadza sie post taki byl Sam go czytalem Hmm moze sam Nobi go usunal? Bo po co, ktorys z adminow lub modow mialby to robic
Tak Kezman ja go usunałem ... Po opini Diamonda ..odechciało Mi sie wszystkiego ... Ja wiem ze On sie zawsze do czegos przyczepi ... nie wiem tylko dlaczego ...
Napisałem posta który moze był przesada ale napisałem co myslałem ...ale zjeba od kogos musiała byc ... tak juz jest ...
Dla zainteresowanych to ten post było pracy Dominika i własnie jak powiedział MaK o jego reklamie na forum która wiele osób denerwuj np m.in Mnie ....
_________________
Wyjazdy: Sezon 2009 - Rybnik, Sezon 2008 - Toruń, Zielona Góra, Tarnów, Krosno, Tarnów, Gdańsk Sezon 2007 - Tarnów,Częstochowa,Wrocław, Wrocław GP (Leszno), Torun,Krosno MDMP,Leszno,Tarnów, Wrocław Sezon 2006 -Tarnów,Rybnik,Krosno,Wrocław Sezon 2005 - Krosno,Tarnów,Rybnik,Ostrów,Lublin Sezon 2004 - Tarnów,Krosno,Lublin,Gniezno,Gorzów,Czestochowa Sezon 2003 - Debrecen, Chorzów
|
|
|
|
24 wrz 2003, o 08:39
|
|
NoBi
|
Weteran |
|
Dołączył: 2 maja 2003, o 10:59 Skąd: Stadion Stali :) Posty: 3564
|
Sorka za post po poscie ale mam tu wywiad z Wojtkiem Błazejewskim o zdrowiu Siwego wiec chyba wazne
Za http://www.przegladzuzlowy.pl
Cytuj: Trójka pracowników rzeszowskiego Radia VIA odwiedziła w minioną niedzielę w bydgoskim szpitalu Piotra Winiarza, kontuzjowanego zawodnika Jasolu Rzeszów. Jedną z tych osób był komentator zawodów żużlowych w tym radiu, Wojciech Błażejewski, który miał okazję porozmawiać trochę z Sandrą, żoną Piotra
- Wojtku, po meczu w Gnieźnie wybraliście się do Piotrka Winiarza. Powiedz, jak przebiegała ta wizyta?
- W momencie, kiedy przyjechaliśmy do Bydgoszczy, Piotrek był akurat poddawany zabiegom pielęgnacyjnym przez żonę Sandrę i pielęgniarki. Musieliśmy zatem chwilkę poczekać. Później udało nam się przez ponad godzinę porozmawiać z Sandrą – jak się Piotrek ma, jak przebiega jego leczenie w Bydgoszczy i jak przebiegało leczenie w Debreczynie.
- I co powiedziała Sandra?
- Pierwsze dni po wypadku w Debreczynie były bardzo trudne. Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, aby uratować mu życie. Zresztą Sandra podkreślała, że to właśnie węgierscy lekarze uratowali mu życie i wspaniale przeprowadzili akcję ratunkową. Zdecydowali się na przeprowadzenie bardzo skomplikowanego zabiegu. Jeden z polskich lekarzy stwierdził nawet, że w Polsce chyba nikt by się na coś takiego nie odważył.
- Czy mam rozumieć, że gdyby coś takiego wydarzyło się w Polsce, to Piotrek by tego nie przeżył?
- Nie, takiej sugestii nie było. Być może zastosowano by inne formy leczenia. Natomiast nie ma wątpliwości, że to właśnie te pierwsze godziny po wypadku zadecydowały o tym, że Piotr dziś żyje i wraca do zdrowia. Nie tylko poprawia się jego stan fizyczny, ale jak mówią lekarze, coraz lepiej zaczyna funkcjonować jego głowa. Coraz bardziej zaczyna wracać do rzeczywistości. Najlepszy przykład tego mieliśmy w piątek. Szpital, gdzie leży Piotrek, jest około 200 metrów od stadionu bydgoskiej Polonii. Wtedy odbywał się trening przed Grand Prix Polski. Kiedy tylko usłyszał on warkot motocykli, natychmiast bardzo się ożywił. Potem wieczorem, kiedy już się to skończyło, zadał Sandrze pytanie: kiedy pojedziemy na Stal?
- Czy widziałeś się z samym Piotrkiem?
- W momencie, kiedy zakończono zabiegi pielęgnacyjne, po prostu zasnął. Tak więc nie miałem okazji. To wszystko tak bardzo go męczy, że po ich zakończeniu zasypia. Co ciekawe, Sandra wspominała, że na początku Piotrek był bardzo oporny co do jakiejkolwiek rehabilitacji, ponieważ wszystko go niesamowicie bolało. Ale teraz już zrozumiał, że to jedyna droga do powrotu do zdrowia.
- Piotrek miał problemy z pamięcią, jak to w tej chwili wygląda?
- W czwartek, kiedy po raz pierwszy przyjechał do niego syn Adrian, Piotrek jakby go nie poznał. Ale już w niedzielę przytulił go do siebie i powiedział „synku, masz na imię Adrian”. Rozpoznaje również swoją żonę, pamięta kim jest i jak ma na imię.
- Podobno Piotrek ma sporo gości?
- Tak. Leży na czteroosobowej sali i wciąż ktoś go odwiedza. W ubiegłym tygodniu odwiedzili go Karol Baran i Rafał Wilk. Ponadto Piotr po raz pierwszy od upadku rozmawiał telefonicznie – z Grzegorzem Rempałą i przez około półtorej minuty, może dwie rozmawiał. U Piotrka byli również prezes WTS Andrzej Rusko, Magda Zimny – Louis, Jarek Hampel. Mieli go także odwiedzić Piotr Protasiewicz i Tomasz Gollob.
- A widziałeś się z profesorem Talarem?
- Pana profesora nie było wieczorem w klinice. Ale jest on na bieżąco w kontakcie z Sandrą i cały czas śledzi, jak przebiega leczenie Piotrka.
- Dziękuję za rozmowę.
P.S
Kazda dobra wiadomosc o Siwym cieszy Mnie bardzooo
_________________
Wyjazdy: Sezon 2009 - Rybnik, Sezon 2008 - Toruń, Zielona Góra, Tarnów, Krosno, Tarnów, Gdańsk Sezon 2007 - Tarnów,Częstochowa,Wrocław, Wrocław GP (Leszno), Torun,Krosno MDMP,Leszno,Tarnów, Wrocław Sezon 2006 -Tarnów,Rybnik,Krosno,Wrocław Sezon 2005 - Krosno,Tarnów,Rybnik,Ostrów,Lublin Sezon 2004 - Tarnów,Krosno,Lublin,Gniezno,Gorzów,Czestochowa Sezon 2003 - Debrecen, Chorzów
|
|
|
|
24 wrz 2003, o 22:37
|
|
kezman
|
Legenda |
|
Dołączył: 16 gru 2002, o 20:07 Skąd: Rzeszów / Essen Posty: 6942
|
Cytuj: Grzegorz Rempała jako pierwszy miał okazję porozmawiać telefonicznie z Piotrem Winiarzem. Nic dziwnego - wszak jest jego najlepszym przyjacielem. - Powiedziałem Piotrkowi "cześć", on mi to samo odpowiedział. Potem spytałem go, czy mnie pamięta, on odpowiedział, że tak - opisuje rozmowę Rempała. Jednocześnie dodaje, że wierzy, że Piotrek wróci do zdrowia.
- Był już taki przypadek i to w Tarnowie - mówi Grzegorz, zapytany czy słyszał kiedyś o podobnym urazie. - Był to Józef Górski, który leżał nieprzytomny przez około 27 dni. Mimo to wrócił do zdrowia i może normalnie żyć, choć czasem ma jakieś zaniki pamięci - opowiada. Dodajmy, że "Siwy" leżał nieprzytomny przez około 2 i pół tygodnia, a więc około 17 - 18 dni.
Slyszalem, ze po tej rozmowie Grzesiek plakal jak male dziecko...ale nie ma sie co dziwic...w koncu Piotrek to jego najlepszy kumpel.
|
|
|
|
25 wrz 2003, o 07:33
|
|
R.K.
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 21 sty 2003, o 17:19 Posty: 1091
|
Po pierwsze - po co dwa te same wywiady w jednym temacie ? ( wyw. z W. Błażejewskim wkleił najpierw WilmeN, później Nobi )
Po drugie... Fakt, że Grzesiek Rempała rozmawiał z Piotrem, jednak jak sam przyznał nie była to zwyczajna rozmowa. Piotrek nadal bowiem nie potrafi się z nikim porozumieć. Owszem wypowiada różne słowa, ale jest to tak, że kiedy jego stan się polepszy automatycznie po tym zasypia ze zmęczenia. Siwy ma również nie w pełni sprawną prawą nogę, oraz prawą rękę. Coś w rodzaju paraliżu prawej części ciala - z tym, że wszystko może w każdej chwili ustąpić - i oby tak było ! Nie wiem dlaczego nikt wcześniej o tym nie napisał, a jedynie pisali o tym, że PIotrek stawia pierwsze kroki, rozmawia... Tak, stawia pierwsze kroki, jednak każdy jego krok naprzód wspomagany jest przez rehabilitantów. A jeśli chodzi o spacery - to sprawa wygląda tak, że Piotrek na nie jeździ - wózkiem. Jednak z każdą godziną jest coraz lepiej. A wszyscy lekarze zapewniają, że kwestią poprawy Jego zdrowia do maximum jest czas.
Pamiętajcie o tym, że forum i strony żużlowe czytają również przyjaciele PIotra, oraz Jego rodzina. Bardzo łatwo jest w takiej chwili sprawić Im przykrość pisząc, że Piotr chodzi, że mówi. Piszcie tylko prawdziwe informacje
Pozdrawiam
|
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|