musi slaczka cos zrobic z czaja zeby sie obudzil , bo bez juniorki na wygrana z lesznem nie ma co liczyc

tez bym taki sklad dal na leszno, ale baran musi miec dwa motory, bo jak na razie to ma jeden silnik i przy defekcie nie bedzie mial na czym jechac w dalszej czesci meczu...

Szykuje się arcyciekawe spotkanie za tydzień nasi krajowi zawodnicy muszą ostro trenować (zwłaszcza młodzież) oraz Lampart. Warto byłoby przetestować Barana, ale skoro nie ma na czym jechać... to niech jabol od jutra "szoruje" rzeszowskie lotnisko od rana do wieczora Leszno (mimo braku Musielaka) nadal jest bardzo mocną drużyną. Zapowiada się ciężki mecz, ale nawet minimalna wygrana z Unią smakować będzie niemal jak zdobycie...DMP

Karol w Rzeszowie trenował już na 3 silnikach. Ten jeden motor to już dawno i nieprawda..

Wstawiając Karola na Leszno do składu nic nie ryzykujemy, ale możemy też "załatwić" chłopaka. Jak zrobi kilka oczek będzie fantastycznie, ale przy zerach ( też jest niestety na to szansa ) oponenci się zleca jak hieny.
Z dwojga złego ja bym zaryzykował, a nóż - widelec

PS. A tutaj zdanie Janusza trenera : Myślę, że trening zadecyduje o tym, kto pojedzie w następnym meczu. Jeżeli Karol będzie dysponował dwoma motocyklami to nie wykluczone, że to on dostanie szansę startu

W spotkaniu na toruńskiej MotoArenie poniżej oczekiwań ponownie spisał się Mirosław Jabłoński. Wśród kibiców pojawią się opinie, że może jest to już czas, aby dać szansę startu Karolowi Baranowi, który bardzo dobrze prezentuje się w różnych zawodach indywidualnych. - Myślę, że trening zadecyduje o tym, kto pojedzie w następnym meczu. Jeżeli Karol będzie dysponował dwoma motocyklami to nie wykluczone, że to on dostanie szansę startu - wyjaśnia szkoleniowiec "Żurawi".

Ogarnij sie i czytaj co masz nad soba. Jakies poniedzialkowe "zakrecenie"?

Karol na Leszno. Tak powinna brzmiec nazwa akcji zorganizowanej przez Stowarzyszenie. I jak widac najblizsze treningi beda dla Barana prawie jak zawody;) Bez spiny, na pelnej i do skladu.

Karol w sobotę 16 maja ma półfinał SEC IME w Daugavpils. Nieco utrudni mu to udział w treningach przedmeczowych, ale w niedzielę na 19.30 powinien zdążyć

W tym samym dniu Mirek Jabłoński startuje we Francji, więc obaj blisko mieć nie będą

Ale tylko jeden z nich będzie się musiał w nocy spieszyć

Kontuzja Musielaka sprawiła moim zdaniem paradoksalnie ze Leszno będzie mocniejsze - pojedzie Zengota (wg mnie lepszy rider).

Meczyk w TV

No i prawidłowo Nic dodać nic ująć !! Będzie się działo w niedziele na H69 A po meczu aby była zabawa:)

Czaja musi koniecznie przejść reinkarnację, bez jego punktów w tym meczu sobie nie poradzimy, każda dziura w składzie zostanie bezlitośnie wykorzystana przez leszczyńskie armaty, Nicki zna każdą ścieżkę na torze jak będzie miał good day leciutko koło kompletu się zakręci. W kwestii Baran - Jabłoński - puścić ich obu spod taśmy, kto będzie lepszy niech jedzie w niedzielę (zaplecze sprzętowe też jest istotne, nie można dopuścić że Carlos będzie miał do dyspozycji jednego rumaka i wystąpi w tym meczu, zbyt duże ryzyko).
Spotkanie arcyważne, gdyby odbywało się w 1 terminie w ciemno brałbym 40 punktów, w chwili obecnej jest cień szansy na wygraną, spinać pośladki i walczyć
ps. Liczę w niedzielę na Spiderman Show

Mecz mega ciężki. Pedersen z Emilem wsparci Przemkiem i Zengotą,który zawsze dobrze w Rzeszowie jeździ. O juniorach nie trzeba nic pisać. Brak dziur w Lesznie. Patrząc jednak z drugiej strony żeby przypisanie 2 pkt. przed meczem może być zgubne jak to było w przypadku Wrocławia. Przypominam,że to Leszno MUSI, a my już nie koniecznie wygrać ten mecz ponieważ zakładam,że ta porażka była brana pod uwagę w kalkulacji przedsezonowej. Jeżeli wygramy to wcale się nie zdziwię,że te 2 punkty zapewnią nam ligowy byt na kolejny sezon już na początku sezonu.
W ogóle to słyszałem jak ptaszki ćwierkają o 10 drużynach. Ale to z bardzo daleka i cicho ćwierkały

Nie to żebym nie wierzył w Naszą drużynę bo jak na razie jedzie bardzo dobrze,aż za dobrze jednak to co Leszno prezentuje szans nie widzę na zwycięstwo przy tym składzie Rolników.Trzeba się skupić bardziej na rozpiździe buczoków.

Teoretycznie mecz nie do wygrania. Tylko, że takich meczy już trochę w historii było, a zakończone zostały zwycięstwem. 47:43.

koledzy nie panikujcie z tym ze mecz nie jest do wygrania, ja wierze ze sie da to wygrac tylko jablonski musi jechac a jak nic nie pokaze to barana za niego

W obliczu wydarzeń z licencjami z tego roku wcale mnie to nie dziwi, do tego lekka zadyszka Gorzowa, a i mega promowany Grudziądz szału nie robi.
Jeżeli powiększą ligę do 10 drużyn to i tak zapewne powiedzą o tym na sam koniec coby nie "zabijać rywalizacji" w tym sezonie.

Nie ma co liczyć na uśmiech losu. tylko trzeba jechać do przodu, a pokonanie przyszłego Mistrza Polski ad 2015 to całkiem ciekawa perspektywa.

Jest szansa, że w telenoweli pt. "Jabol czy Baran" dojdzie do zakończenia. Otóż w związku z tym, że Jabol ma zawody we Francji dzień przed meczem w Rzeszowie, jest "szansa" że może nie zdążyć na mecz. Poza tym, nawet jak zdąży, to nie będzie raczej w pełni sił po kilkunastogodzinnej podróży...chyba że zarząd lub sponsor "fundnie" mu samolot. (takowym będzie przemieszczał Pawlicki, który także będzie startował we Francji) Więc to, kto pojedzie w niedzielnym meczu wydaje się być jasnym i oczywistym (przynajmniej na chwilę obecną)