"Jeżeli coś nas Polaków charakteryzuje, to bez wątpienia jest to umiejętność dopasowywania wszelkich przepisów pod siebie. Pół biedy jeśli jest to Jan Kowalski, który jest przeciętnym obywatelem naszego kraju, ma prawo tylko płacić podatki, brać udział w wyborach itp. On może sobie co najwyżej o czymś takim pomarzyć, a próba oszustwa kończy się zazwyczaj bardzo kiepsko, bo różne Urzędy Skarbowe, ZUS-y itp. trzymają rękę na pulsie. Gorzej, jeśli robi to ktoś na górze, a u nas w Polsce jest to tak powszechne, jak jedzienie chleba na śniadanie.

Skąd takie pesymistyczne myśli? Ano mamy nowe władze polskiego speedwaya, nowego przewodniczącego, którym jest pan Marek Karwan z Torunia, który oprócz tej funkcji jest nadal prezesem toruńskiego klubu. No właśnie... a Apator to jeden z przegranych sezonu 2003. Władowali mnóstwo kasy w Rickardssonów, Crumpów i Protasiewiczów, a złota w lidze nie ma. Przegrali z Włókniarzem Częstochowa, który miał teoretycznie słabszych Sullivana, Holtę czy Jonssona. Wraz z pojawieniem się nowego przewodniczącego pojawiły się nowe projekty. I jakoś tak dziwnie wydaje mi się, że one mają przede wszystkim uderzyć w Włókniarza.
Mogę jeszcze zgodzić się z przepisem ograniczającym liczbę obcokrajowców do jednego (wszak Apator też na tym straci). Ale oto pojawia się następująca propozycja odnośnie zawodników zagranicznych z polskim obywatelstwem: "Niech jeździ w polskich rozgrywkach na zasadzie krajowego zawodnika, ale tylko wówczas, gdy będzie reprezentował również nasz kraj w Grand Prix i Drużynowym Pucharze Świata" - to słowa pana Karwana na łamach toruńskiej prasy. Jeśli przepis wejdzie właśnie w takiej postaci, to jest to wyczyn naprawdę bardzo sprytny. Uderzy on tylko i wyłącznie we Włókniarza Częstochowa, bo Holta to jedyny zawodnik zagraniczny z polskim obywatelstwem startujący w Grand Prix. Nie mają takiego problemu Andy Smith, Krzysztof Słaboń, czy Andrzej Korolew. Ci panowie nie jeżdżą w Grand Prix ani w Drużynowym Pucharze Świata, więc konsekwencje związane z tym przepisem im nie grożą. Tym sposobem pan Karwan eliminuje Holtę, ale nie robi krzywdy pozostałym polskim klubom korzystającym z obcokrajowców z polskim obywatelstwem. Jeszcze do niedawna problemy z tego powodu mógłby mieć Krzysztof Cegielski, który w Grand Prix korzystał z licencji brytyjskiej.

Oczywiście może to być tylko niezręczność wypowiedzi i pan Karwan ma na myśli zupełnie co innego. Może przepis będzie dotyczyć również udziału w eliminacjach IMŚ czy IMŚJ. Jednak jedno można stwierdzić już dziś - wziął się ów pan ostro za przygotowania do sezonu 2004 i bardzo stara się, aby Apator tym razem już nie przegrał złota. Bo tak czy inaczej, na wprowadzeniu przepisów o obcokrajowcach Włókniarz ucierpi najbardziej. No chyba, że Rune Holta postanowi reprezentować Polskę w Grand Prix. Tylko ciekawe, co na to jego macierzysta federacja."

Obckorajowcy z poza SPG beda chcieli mniej pieniedzy (cghodzi o 1 lige) i to bedzie dla nas lepiej bo wiadomo jak jest

A tak to przynajmniej nie trzeba bedzie wydawac kroci w 1 Lidze i na E-lige będzie można zbierac na jakiegos lepszego straniero.

Jedynie szkoda że nie będą mogli jeżdzić Nicky Pedersen i Lee Richardsson bo oni pokazują jak się jeżdzi innym. A poza nimi to i tak zaowdnicy pokroju brhela czyli żużlowcy z miejsc od 12-24 niczego szczególnego moim zdaniem nie pokazują

Mi to jakos w sumie nie przeszkadza że nie będzie tych zawodników. Nie sadze również atrakcyjność zawpodów. Co to za przyjemność ogfladac Pedersena i Richardssona daleko z przodu??

Jaklie dalekie z przodu a nieprzypominasz sobe ja było u nas z Rybnikiem w 1 starcie jak MAciek walczył z Pedersenem to było emocje.I przeciez mozna sie równiez emocjonowac ich walka miedzy soba!!.I dla mnie to tez dziwne pieszesz ze ci nie przeszkadaza to po co kontrkatuje sie strenieri zeby podnies poziom i uatrakcyjnic zawody! Im lepsi zawdonicy na swiecie tym lepiej i bardziej atrakcyjnie zawody!

To chodzi tez o finanse zespolow z nizszych lig ktore nie maja pieniedzy na utrzymywanie zagranicznych.

To był jedyny raz a potem to jezdzil Pedersen przed naszymi nawet Ciapkiem. Mial zawsze kilka metrow a przed innymi nawet kilkanaście. Walką miedzy nimi?? Co Ci z jednego czy dwóch biegów

A poza tym do końca miałeś nadzieje że u nas będzie Nicky??

Dla mnie są atrakcyjne zawody nawet bez tych najlpeszych. Ja nie przychodzre na żużel aby patrzeć na Pedersena czy Richardssona ale żyby zobaczyć jak Kuciapa czy Baran i jak "Siwy" jezdzil. Mnie o wiele barziej cieszyla ich jazda niz obcokrajowców, ponieważ to sa wychowankowie. Straniro jest po to aby przedewszystkim wzmocnic drużyne a nie pieknie jezdzic.
Jazda Jespera Jensena jakos nigdy mi do gustu nie przypadała.

To chodzi tez o finanse zespolow z nizszych lig ktore nie maja pieniedzy na utrzymywanie zagranicznych. Nie ktore kluby nawet nie mialyby na jednego ze SPG a ten przepis w miare wyrówna poziom straniro. Moim zdaniem teraz nie sila druzyny nie bedzie sie opierala na obcokrajowcu ale na seniorach. Ja was nie rozumieme. Przeciez jest to z korzyscia dla naszego klubu a Wy tak tego przepisu nie chcecie