Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
|
|
25 lis 2003, o 23:01
|
|
marian pazdzioch
|
Reprezentant kraju |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 23:08 Skąd: Z dupy Posty: 796
|
arOn_ek napisał(a): Koroner kiedy rewanz??:-) jaki rewanz? w szachy chcesz jeszcze grac? przeciez nie istniejesz na szachownicy, wczoraj gralem na kacu maxymalnym i nic nie myslalem a wygralem bez problemu MaK napisał(a): koroner, tylko ze pilka to nie zuzel. W footballu prawdopodobienstwo niespodzianki jest znacznie wieksze!!! I co innego jest jechac na mecz, ktory przegra sie 40:50, a co innego 23:67. Jadac do Gniezna czy Lublina wiedzialem, ze bardzo ciezko bedzie wygrac i liczylem, ze mecze skoncza sie wlasnie tym pierwszym rezultatem. Wazniejsze bylo dla mnie, by zawodnicy pokazali sie z dobrej strony.
mak: mylisz sie, swego czasu pojechalem do pily gdzie zawsze dostawalismy w dupe do dwudziestu paru, do gdanska tez pojechalem i dostalismy do 30.
ale kieds bylem maniakiem spidleja, potem na szczescie zrozumialem ze pilka jest wazniejsza, bylo to podczas pewnej niedzieli gdy byl zuzel z polonia bydgoszcz i o tej samej porze byly derby.
jednak na wczesniej wspomniane zuzle nie jechalem zobaczyc zwyciestwa, tylko chcialem zeby chlopaki wiedzieli ze jestesmy z nimi nawet jak im nie idzie.
nawet czasami sie zastanawiam czy to ze przegralismy 60:30 a nie 25:65 nie jest czasem nasza zasluga????????
moze nasza obecnosc pozwolila zdobyc wiecej pkt niz jakby nas tam nie bylo...
tak samo chodzilem na mecze 4 ligi ...
ba, w 4 lidze chlopaki wygrywali ale chodzilem jak przegrywalismy w 3 lidze i nasza druzyna spadala do regionalnej, bylem nawet na ostatnim meczu w lubartowie (jakies 40 km za lublinem) na ostatnim meczu w 3 lidze ktory przegralismy 4:0.
wiesz jak sie nazywa taki kibic ktory jezdzi na wyjazdy jak klub wygrywa, a nie jezdzi bo jest zle???
nie mysl, odpowiem za ciebie :
SEZONOWIEC !!!!!!!!!
_________________ WOLNOSC!!!
|
|
|
|
25 lis 2003, o 23:24
|
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4400
|
|
|
|
|
|
26 lis 2003, o 09:53
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
Jakos nie chcialem poruszac tego, o czym napisal ruf, zeby nie psuc jeszcze atmosfery. Ale niestety masz, ruf, cholerna racje. To jest dramat! Ale nasi "dzialacze" sa temu w bardzo duzej mierze winni. Majac w GKSZ "swojego czlowieka" w osobie pana Haehnego nic nie wskorac? To prawdziwy sukces. Ciekawe, jak z tego wybrna!!
koroner, pytanko do Ciebie. Czy mozna powiedziec, ze jezdzilem na mecze, gdy naszym szlo? Tylko jadac do Tarnowa realnie myslalem o tym, ze wygraja. hmmm... sezonowiec, powiadasz. Biorac pod uwage, ze chodze na zuzel od 19 lat, nie pamietam, kiedy opuscilem ostatni (chodzilem rowniez na Stal II Rzeszow) - a roznie sie rzeszowianom wiodlo - to raczej ciezko powiedziec, bym byl sezonowcem. Bo to okreslenie - jak domniemywam - odnosi sie nie tylko do meczow wyjazdowych
|
|
|
|
26 lis 2003, o 10:34
|
|
Ramelow
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 18:30 Posty: 2654
|
konradeczek_fransik napisał(a): Mak nie wie co gada:) bo chyba nikt z nas nie wierzył ze wygramy w Gnieźnie no nie? a pojechaliśmy.. pozdro
Frasniku ja wierzylem i to nawet nie wiesz jak... i mialem do tego prawo... Kuciapa, Winiarz byli w dobrej formie, Wilk byl po jakisms swietnym wystepie, i mowil ze sie dobrze czuje, Baran jechal dobrze... owszem nie bylo juniora, ale gdyby nie przekrety Brhela i wykluczenoie Barana wynik bylby kolo 50:40... dopoki bylo dobrze to przegrywalismy 6 pkt i Brhel wyjechal (tzn nie wyjechal bo nie zdazyl) jako rezerwa takyxczna.. Karol byl zdenerwowany i trzeba bylo go zmieniac... tak to wyszlo...wyjazd byl rewelacyjny
PS: Koronerku driogi... Macie najdalszy wyjazd do CZermna... macie wyjazdy po kilkadziesiat kilometrow, a nie kilkaset... wiec jakas roznica chyba jest... do stalowej woli, a do gdanska to troche roznicy... dla porownania w Tarnowie w klaatce bylo nas 400 ponad
_________________ Sveriges Radio P3
|
|
|
|
26 lis 2003, o 11:34
|
|
kezman
|
Legenda |
|
Dołączył: 16 gru 2002, o 20:07 Skąd: Rzeszów / Essen Posty: 6942
|
Cytuj: Majac w GKSZ "swojego czlowieka" w osobie pana Haehnego nic nie wskorac ?
A warto przypomnieć, że pan Heahne nie jest tam byle kim...bo jest odpowiedzialny za regulamin.
|
|
26 lis 2003, o 13:13
|
|
|
Potwierdzam slowa Gelo. Pierwszy mecz mamy u siebie z Lublinem. Drugi mial byc na wyjezdzie w Gorzowie, ale poniewaz Stal poprosila o zmiane gospodarza meczu (ze wzgledu na remonty na ich stadionie - jak wiadomo przenosza sie na nowy obiekt), wiec jedziemy z nimi u siebie. Trzeci mecz u siebie z Lotosem, czwarty w Grudziadzu.
|
|
|
|
|
|
|
|
26 lis 2003, o 16:53
|
|
marian pazdzioch
|
Reprezentant kraju |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 23:08 Skąd: Z dupy Posty: 796
|
ramelow napisał(a): PS: Koronerku driogi... Macie najdalszy wyjazd do CZermna... macie wyjazdy po kilkadziesiat kilometrow, a nie kilkaset... wiec jakas roznica chyba jest... do stalowej woli, a do gdanska to troche roznicy... dla porownania w Tarnowie w klaatce bylo nas 400 ponad
nie mowimy teraz o wyjezdzie do gdanska tylko do lublina (chodz sprawa jest nieaktualna) chcialem ci powiedziec ze lubartow jest dalej jak lublin, a jednak pojechalismy chodz liczylismy sie z porazka.
hehe, w tarnowie 400 osob...
jak my bylismy w 2 lidze i walczylismy o extraklase do tarnobrzega (podobna ilosc kilometrow jak do tarnowa) na sektorze bylo ok 500-600 osob. nie masz co sie szczycic.
_________________ WOLNOSC!!!
|
|
|
|
26 lis 2003, o 17:01
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
koroner napisał(a): nie mowimy teraz o wyjezdzie do gdanska tylko do lublina (chodz sprawa jest nieaktualna) chcialem ci powiedziec ze lubartow jest dalej jak lublin, a jednak pojechalismy chodz liczylismy sie z porazka.
koroner, Wy LICZYLISCIE sie z porazka, a ja mowilem o sytuacji, w ktorej jechalibysmy na pozarcie. Co innego, gdy jedzie sie z nastawieniem, ze mozemy nie zdobyc wiecej niz 40 punktow, a co innego, gdy sie jedzie, wiedzac, ze nie ma szans nawet na zrobienie "wody". Przeciez taki wyjazd mija sie z celem i dam sobie uciac kciuka, ze jesli nie uda sie skompletowac przynajmniej w miare silnego zespolu, ktory nie bedzie dostawal batow, to bardzo ciezko bedzie pojechac zorganizowana grupa GDZIEKOLWIEK!!!
|
|
|
|
27 lis 2003, o 01:36
|
|
sebo
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 20 maja 2003, o 21:02 Skąd: TARNOW Posty: 423
|
Wysłany: Sro Lis 26, 16:01:39 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
koroner napisał:
"nie mowimy teraz o wyjezdzie do gdanska tylko do lublina (chodz sprawa jest nieaktualna) chcialem ci powiedziec ze lubartow jest dalej jak lublin, a jednak pojechalismy chodz liczylismy sie z porazka.
koroner, Wy LICZYLISCIE sie z porazka, a ja mowilem o sytuacji, w ktorej jechalibysmy na pozarcie. Co innego, gdy jedzie sie z nastawieniem, ze mozemy nie zdobyc wiecej niz 40 punktow, a co innego, gdy sie jedzie, wiedzac, ze nie ma szans nawet na zrobienie "wody". Przeciez taki wyjazd mija sie z celem i dam sobie uciac kciuka, ze jesli nie uda sie skompletowac przynajmniej w miare silnego zespolu, ktory nie bedzie dostawal batow, to bardzo ciezko bedzie pojechac zorganizowana grupa GDZIEKOLWIEK!!! "
pierdu, pierdu...prawdziwi kibice pojadą...
pozdro.
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|