Jasiek napisał(a):
Nyks - byl taki moment, ale nie zaraz po zdaniu licencji. To byl rok 1993 i mniej wiecej polowa sezonu. Byl jakis mecz DPP z Apatorem, w ktorym Sitek w czterech startach zdobyl 10 punktow i 1 bonus, a potem spotkanie z Polonia Bydgoszcz, gdy zdobyl 6 punktow w 4 startach. Ale to byl krociutki okres. Zaraz potem wyraznie do przodu zaczeli sie wybijac Winiarz i Wilk i to ta dwojka byla uwazana za najlepsza przez dlugi, dlugi czas.
spoko spoko. przeciez nie mowie ze caly czas byl lepszy. napisalem ze byl moment w ktorym pokladano w zwiazku z nim wieksze nadzieje niz z wilkiem czy winiarzem. napisalem to nie dlatego ze uwazam ze mial wiekszy talent od wilka ale dlatego ze mial - to jest pewne, wiekszy niz suszczynski, wiec porownywanie jednego i drugiego jest obraza dla sitka