Jaki prezes taki klub , jaki klub taki skład a skład 2 liga.Piękna frekwencja na stadionie ok 500 ludzi marnota

Bylo nie bylo jesli wszystko jest jasne i czytelne to podaje sie to do wiadomosci chyba co nie ??

Jesli nie było to nie startujemy proste

i druga rzeczy dług zrobił sie ze za duzo punktów zrobili zawodnicy i sponsorzy nie zaplacili

rozkladajac kase po pol
milon punkty
milion sponsorzy to podac jacy to sponsorzy

Jak nie było? Żeby wystartować w EL wg regulaminu trzeba było mieć zabezpieczony budżet na poziomie 4 mln. zł i zakładam, że co najmniej taki mieliśmy, bo prezes nie poświadczałby nieprawdy. Były pieniądze z PGE (1,5 mln.), EL, NC+, biletów i mniejszych sponsorów co dawało minimum 4-5 mln. zł. Tego chyba nikt nie kwestionuje?

Poniżej mój post z 30 lis, 2015 19:10:
Wytłumaczcie mi jeszcze jedno - Falubaz zrobił 2 bańki długu składem: Protas, Walas, Ward, Hampel, Jonsson, Dudek, Pieszczek. Włókniarz narobił długów składem Sajfutdinov, Laguta, Holta, Kildemand, MJJ, Walasek, Czaja i potrzebowali na to 2 lata. Więc jakim cudem, posiadając 2 zawodników na EL (wzięty w promocji Hancock i Kildemand) można narobić przeszło 2 mln. długu? Kto tyle kosztował? Lampart, Larsen, Baran, Jabłoński, Ljung, czy może juniorzy, którzy zdobyli łącznie 116 punktów, a więc mniej niż młody Drabik w pojedynkę?

A licząc jeszcze od drugiej strony - mieliśmy 5 mln. budżetu, mamy 2,3 mln. długu. Czy ktoś chce nam powiedzieć, że ta drużyna kosztowała ok. 7,3 mln. zł, a więc była droższa od kilku innych teamów z EL?

Jak pokopiesz w wątku klubowym w okolicach 580 strony, to będziesz miał konkretne wyliczenia (nie pamiętam teraz ile EL i NC+ płaciły klubom, ale podane były konkretne kwoty), linki do wypowiedzi i doniesień medialnych nt. kontraktów i zaległości, np.:
http://espeedway.pl/news,stal_winna_han ... 97,12.html

Zabrakło, zniknęło, nie pojawiło się 2 mln. złotych, z których osoby odpowiedzialne za finanse spółki (prezes, rada nadzorcza, księgowa) do dzisiaj publicznie się nie rozliczyły. I to był początek końca. Zakładam, że po zawarciu ugód z zawodnikami i sezonie 2016 spółka ma obecnie przeszło 1 mln. zł zadłużenia, no to kto przy zdrowych zmysłach tego się dotknie?

Czyli zgodnie z przypuszczeniami, zdrowym rozsądkiem i wynikami okresu transferowego, Ślączka w Łodzi, a u nas zawodnik p.o. trenera i uśmiechnięty prezes - myślę, że nawet jeśli wystartujemy, to do końca sezonu nie dojedziemy, bo kasy z miasta i biletów będzie połowa tego co w tym sezonie

Rithie, nie masz dostępu do danych i antgcypujesz wsteczne na podstawie doniesien medialnych i wywiadów. Faktycznie to twarde dowody...

Zadłużenie nie jest antycypowane - jest bardzo realne i ma swoje źródło. Co gorsze, powiększa się zamiast zmniejszać, ale to już antycypacja i przewidywania

Sprawdzcie sobie ile przysluguje beniaminkowi kasy od sponsora ligi w pierwszym sezonie po awansie. Ja tez myslalem, ze to jest 1 mln... Jest "nieco" mniej.
Andrzeja z powstalego dlugu nie tlumacze, ale teraz inaczej na to patrze.

Tylko nie J.Stachyra

A dlaczego nie? W tym klubie potrzeba kogoś z jajami.

Sądząc po zawodnikach w drużynie myślę, że kandydatura trenera (menagera?) może zaskoczyć najstarszych górali. Ale w sumie po co mnożyć etaty? Nie lepiej zrobić jeżdżącego trenera?

Przy okazji pokuszę się o stwierdzenie, że Ślączka dogadany był z Orłem jeszcze w październiku i Andrzej o tym wiedział, tylko ustalili, że informacja pójdzie po zakończeniu okresu transferowego, żeby dodatkowo nie komplikować sytuacji Stali. Patrząc po nazwiskach Orła i Stali, widać gdzie swoje 3 grosze wcisnął Ślączka. Witek też niby w żartach opowiadał, że następnym trenerem w Orle po Kędziorze będzie Ślączka. I tak się jakoś złożyło, że kilka dni po okresie transferowym mamy trenera - oj nie traktuje nas poważnie ten Andrzej. Nas-kibiców, zawodników, sponsorów, Tadeusza... - jedynie Marta ma jakiś autorytet

Pazdzierniku ktorego roku? 2010?

Co tutaj czlowiek nie wejdzie to Ritchie narzeka, snuje teorie.
Normalnie Macierewicz Stali Rzeszow...

A tam od razu narzeka ... październik tego roku, chociaż 2010 może też była Łódź, albo Miszkolc - pamiętajcie, że celem w tej zabawie jest DMP, a nie przetrwanie kolejnego sezonu i Harris w drużynie

Tylko J.Stachyra

już wiadomo kto
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel/ni ... 12407.html

Nie to żebym bronił Ritchiego (Hampel kozak, nie zapomnę), ale czy ty iti czasem swego czasu też nie narzekałeś?

Teraz już tego nie robisz, bo

No i git. W zasadzie jedyna dobra opcja. Zatrudnienie Jaśka może się okazać zbawienne, ponieważ albo wyciśnie z tej drużyny maksa i rzeczywiście powalczymy o 4-5 miejsce albo całkowicie zniszczy Łabudzkiego i zaczniemy od nowa. Dodatkowo podejrzewam, że w tym momencie wysoce prawdopodobne jest wypożyczenie Dawida no i też młody Lampart może się fajnie rozwinąć. Przykładem praca Janusza z Polisem.

Nigdy nie twierdziłem, że Hampel jest kozak, ale to nie ten wątek

Jasiek to wyjście chyba najlepsze z możliwych, czyli jak w poście wyżej - bałem się, że wezmą jakiegoś emeryta na sztukę i będzie trwanie, a u Jaśka nie będzie miękkiej gry, będzie Dawid i wóz albo przewóz.

No i na potwierdzenie moich stwierdzeń powyżej, słowa Ślączki:
W jakimś tam stopniu pomagałem przy budowie składu w Rzeszowie, ale robiłem to tylko z dobrej woli.

Poczekajmy na oficjalne potwierdzenie tych doniesień o Stachyrach bo PS sobie już naskrobał w tym okienku

Kiedys narzekalem i glosno wypowiadalem sie o tym, ale to bylo w czasach MPF. Teraz z tego wyroslem i na forum sie nie wypowiadam. Robie to sporadycznie.

Trafiles, K2 to moj znajomy, ale nie mam problemu z tym zeby skrytykowac jego czy klub.

ciekawe czy beda jechac " beduiny "